Ferrari ma się dobrze. W drugim kwartale zaliczyło znaczny wzrost popytu. Włoska firma dostarczyła prawie dwa razy więcej samochodów niż w bardzo słabym kwartale ubiegłego roku, sprzedaż wzrosła o 81 procent co dało nieco ponad miliarda euro obrotu. Do tych danych przyczyniła się do tego również zwiększona personalizacja samochodów i więcej silników dostarczonych dla grupy Stellantis, Maserati oraz innych zespołów Formuły 1. Sprzedaż i dostawy były wyższe niż w drugim kwartale 2019 roku przed kryzysem.
CZYTAJ TAKŻE: Przyszłość Ferrari: pierwszy SUV i w pełni elektryczny model
Ferrari 296 GTB
Skorygowany zysk przed odsetkami, opodatkowaniem i amortyzacją potroił się do 386 mln euro i przekroczył wszelkie oczekiwania ekspertów. John Elkann, prezes zarządu Ferrari już 1 września przekaże kierowanie Ferrari Benedetto Vigna, który wywodzi się z branży elektronicznej.