Szósta generacja miejskiego modelu Opla ma być nowocześniejsza, wydajniejsza, bardziej dynamiczna i atrakcyjniejsza od swoich poprzedników. Tak w swoim komunikacie prasowym Opel zapowiada rozpoczęcie produkcji Corsy. Dziwne, żeby było inaczej, bo bycie lepszym od poprzedników jest chyba jednym z głównych zadań nowego modelu. Faktem jest, że Corsa jest jednym z najbardziej dopracowanych aerodynamicznie samochodów w swojej klasie. Jest także znacząco lżejsza od dotychczasowego modelu. Najlżejsza Corsa waży poniżej 1000 kilogramów. W ofercie znalazły się silniki, które mają się charakteryzować mniejszym zużyciem paliwa i niższą emisją CO2 w porównaniu z jednostkami montowanymi w poprzedniej generacji.
Od lewej: Carlos Tavares, prezes zarządu PSA, Filip VI, Król Hiszpanii, nowy Opel Corsa, Michael Lohscheller, dyrektor generalny firmy Opel.
– Corsa jest nie tylko jednym z najbardziej udanych modeli w najnowszej historii — o czym świadczy około 14 milionów egzemplarzy sprzedanych w ciągu ostatnich 37 lat — ale także jednym z kamieni milowych naszej ofensywy elektryfikacyjnej. Już na początku 2020 roku w Saragossie uruchomimy również produkcję elektrycznej Corsy‑e. Będzie to pierwszy w pełni elektryczny Opel produkowany w Europie. W ten sposób wyraźnie sygnalizujemy, że wraz z nową Corsą wprowadzamy do fabryki w Saragossie przyszłość, oraz że Opel stawia na elektryczność — powiedział dyrektor generalny firmy Opel, Michael Lohscheller.
Opel Corsa-e.
Nowa Corsa to bardzo ważny model dla Opla. Na małych modelach firmy nie zarabiają najwięcej, ale sukces pozwoli swobodniej kształtować przyszłość Niemców w koncernie PSA. Patrząc z tej perspektywy nie dziwi, że do Saragossy przyjechali Tavares i Lohscheller.