Łączna sprzedaż nowych samochodów wzrosła w styczniu o 1 proc. do 1,15 mln, bo rynek tradycyjnych osobowych zmalał o 10,8 proc., a furgonetek i pojazdów 4×4 wzrósł o 8 proc. — podała firma badawcza Autodata. Po uwzględnieniu korekty sezonowej sprzedaż aut osobowych i lekkich furgonetek zmalała do 17,12 mln w skali rocznej z 17,44 mln rok wcześniej i 17,85 mln w grudniu 2017. Analitycy pytani przez Reutera zakładali średnio 17,2 mln sztuk.
W całym 20917 r. sprzedaż zmalała o 2 proc. do 17,23 mln z rekordowych 17,55 mln w 2016 r. W bieżącym roku zmaleje w dalszym ciągu mimo solidnej gospodarki. bo drożeją kredyty (rosną stopy procentowe), a ok. 4 mln używanych całkiem nowych modeli wróci do dealerów, gdyż konsumenci będą kupować nowsze i droższe.
Producenci zachęcali do kupowania rabatami, które zmniejszają wartość odsprzedażną i zysk, w styczniu rabaty zmalały, ale nadal były wyższe od zalecanych przez producentów 10 proc. ceny.
– Myślę, że branża zaakceptowała spadek sprzedaży w tym roku i nie przypuszczam, by nadal stosowała tak szalone zachęty — powiedział Mike Jackson, prezes największej w Stanach sieci sprzedaży detalicznej AutoNation, która zwiększyła zysk kwartalny.
General Motors zanotował w styczniu poprawę o 1,3 proc. dzięki zwiększeniu o 16 proc. sprzedaży klientom flotowym, bo rynek klientów indywidualnych zmalał o 2,4 proc. Nadal dużym powodzeniem cieszyły się pick-up Silverado i crossover Equinox, natomiast limuzyny Impala i Cruz traciły. „Nasze wszystkie marki kontynuują dynamikę w najbardziej rentownych segmentach” — oświadczył wiceprezes ds. handlowych GM, Kurt McNeil.