Nowe przepisy będą obowiązywać od piątku do niedzieli oraz w dni świąteczne. W te dni kierowcy, nawet jeśli ich nawigacja wskaże objazd, będą musieli pozostać na trasie głównej. Dlaczego taki zakaz? Autostrada A8 jest jednym z najbardziej obciążonych odcinków dróg w Niemczech, a w sezonie wakacyjnym korki potrafią ciągnąć się kilometrami. Problemem staje się wtedy ruch przenoszony na pobliskie miasteczka, które szybko się korkują i tracą płynność komunikacji. Nowe rozwiązanie ma temu zapobiec, na wzór rozwiązań stosowanych w austriackim Tyrolu.
Czytaj więcej
Omijanie zatorów na autostradzie lokalnymi drogami, przez miasteczka i wioski, wydaje się logiczn...
Jak to będzie wyglądać w praktyce? Zakaz obejmie wybrane miejscowości, które zostaną wskazane przez starostwo. Na drogach pojawią się wyraźne znaki i elektroniczne tablice LED z komunikatem: „W przypadku korka pozostań na autostradzie”. Ograniczenia będą sygnalizowane z wyprzedzeniem, aby kierowcy mieli czas na decyzję. Możliwe będą kontrole policyjne, a gminy same ustalą szczegółowe godziny obowiązywania zakazu. Niektóre samorządy obawiają się jednak, że takie ograniczenia utrudnią życie mieszkańcom i mogą powodować dodatkowe zatory w razie robót drogowych.
Austriacki Tyrol jako inspiracja
W Tyrolu podobne przepisy obowiązują w sezonach dużego ruchu – głównie w weekendy – i dotyczą pojazdów tranzytowych jadących np. do Włoch. Mieszkańcy i turyści przebywający w regionie są z zakazu wyłączeni, o ile potrafią to udowodnić podczas kontroli. Niemiecki klub ADAC, choć krytycznie ocenia tego typu restrykcje, radzi, by w przypadku zatorów zostać na autostradzie. Organizacja przypomina także o „pułapkach cenowych” czyhających na podróżnych w okresie wakacyjnym.
Czy wiesz, że…
– Autostrada A8 ma odcinki, które w sezonie potrafią być zakorkowane przez ponad 10 godzin dziennie.
– W Tyrolu wprowadzenie zakazu zjazdu zmniejszyło w weekendy i święta ruch w lokalnych miejscowościach nawet o 60 proc.
– Pierwsze próby wprowadzenia podobnych ograniczeń w Niemczech miały miejsce już w 2020 roku, ale spotkały się z dużym oporem mieszkańców.