„Nissan i Honda będą nadal ze sobą współpracować w określonych granicach strategicznego partnerstwa w czasach sztucznej inteligencji i elektromobilności. Wspólnym celem pozostaje stworzenie nowych wartości i maksymalizacja wartości korporacyjnych dla obu naszych firm” — czytamy we wspólnym oświadczeniu. Rozmowy o ewentualnym połączeniu trwały pół roku. Obie firmy poinformowały o tych kontaktach oficjalnie w grudniu 2024 i wskazywały, że fuzja miałaby im pomóc w umocnieniu pozycji na rynku, zwłaszcza w trudnych czasach elektromobilności i konkurencji ze strony chińskich producentów, przede wszystkim BYD. Honda i Nissan miały połączyć swoje siły i w ten sposób zagwarantować sobie pozycję na trudnym obecnie rynku motoryzacyjnym. Tyle, że po bardzo optymistycznym początku, negocjacje nagle stanęły w miejscu. Wiadomo, że omawiano wtedy różne warianty przyszłych struktur korporacji i integrację biznesową.
Nie dojdzie do fuzji Nissana z Hondą
To postawiło Nissana w dość trudnej sytuacji, zwłaszcza, że po niepowodzeniu sojuszu z Renaultem, który nadal posiada 15 proc jego akcji, znalazł się w trudnej sytuacji finansowej i desperacko potrzebuje partnera. Na rynku natychmiast pojawiły się spekulacje, że może dojść do takiego pogorszenia, że Nissan zbankrutuje w 2026 roku, ponieważ wtedy przypada spłata potężnego zadłużenia. Dzisiaj ten niegdyś ważny japoński producent traci na produkcji samochodów, a zarabia jedynie na usługach finansowych. Więc oszczędza na czym się da. Niedawno poinformowała o zmniejszeniu produkcji o 20 proc. i ograniczeniu zatrudnienia o 9 tysięcy.
Czytaj więcej
Nissan wprowadził w Indiach odnowiony model małego SUV o nazwie Magnite. Czterometrowy SUV w przyszłości pojawi się także w Europie. Ma być tani, przestronny i zastąpić popularny i już nieoferowany model Micra.
Nissan został teraz także z potężnymi wydatkami na badania i rozwój, bo jeśli nadal chce być graczem na rynkach globalnych, to tak jak i konkurencja, musi się teraz przestawić z produkcji aut z silnikami spalinowymi na elektryki. Jest to jednak marka ze wspaniałą historią, warto przypomnieć , że właśnie w produkcji czystych ekologicznie aut był pionierem, wystarczy przypomnieć sukces Leafa. — Ale niestety teraz Nissan znalazł się w wyjątkowo trudnej sytuacji po niepowodzeniu wartej 60 mld dolarów fuzji z Hondą. W tej chwili nie ma już innego wyjścia jak rozejrzeć się za innym partnerem — mówiła Lucinda Guthrie, szefowa firmy analitycznej Mergermarket. Jej zdaniem takim partnerem wcale nie musi być inna firma motoryzacjna.