Portal Electrec w czerwcu tego roku poinformował, że Tesla najpóźniej we wrześniu 2022 roku udostępni swoje stacje szybkiego ładowania również dla innych użytkowników samochodów elektrycznych, ale póki co tylko w Norwegii. To z kolei spowodowało lawinę spekulacji czy takie działania obejmą też inne kraje. Głos w sprawie zabrał sam Elon Musk, który we wpisie na Twitterze, poza wyjaśnieniem, dlaczego w Tesli są nietypowe porty ładowania, dodał również, że planowane jest udostępnienie ładowarek dla kierowców innych aut, a proces ten ma się rozpocząć jeszcze w 2021 roku. Docelowo mają zostać udostępnione supercharegry na całym świecie.
CZYTAJ TAKŻE: Fabryka Tesli pod Berlinem. Trudne doświadczenie Elona Muska
Na terenie kraju obecnie funkcjonuje 9 stacji supercharegów. Na każdej z nich można równocześnie ładować kilka pojazdów. Dobrym tego przykładem może być punkt zlokalizowany w Lućmierzu położonym w województwie łódzkim, w powiecie zgierskim. Tuż obok hotelu znajduje się osiem stanowisk ładowania, gdzie część z nich to najnowsze urządzenia V3 o mocy do 250 kW. Kolejną ważną informacją jest fakt, że w Europie samochody Tesli wyposażone są w złącza typu CCS. Oznacza to, że po udostępnieniu supercharegerów, będzie można do nich podłączyć większość dostępnych na rynku pojazdów. Wyjątkiem będzie tylko Nissan Leaf, Lexus UX300e, które posiadają złącze CHAdeMO oraz starsze konstrukcje jak Kia Soul EV czy Mistubishi i-MiEV i jego bliźniacze rozwiązania jak Peugeot iOn.
CZYTAJ TAKŻE: Tesla planuje kompaktowy model za mniej niż 100 tys. złotych