O ile strategie Volkswagena i Volvo analitycy T&E uznają za agresywne i wiarygodne, o tyle inne koncerny pozostają za nimi daleko w tyle. Ford ma ambity cel wycofania ze sprzedaży samochodów z napędem spalinowym, ale nie ma solidnego planu by go osiągnąć. Najgorzej w rankingu mają się plasować BMW, Jaguar Land Rover, Daimler i Toyota. – W krótkim okresie zakładają małą sprzedaż samochodów w pełni elektrycznych, nie posiadają ambitnych celów w zakresie stopniowego wycofywania ze sprzedaży samochodów spalinowych ani jasnej strategii przemysłowej. Przy tym BMW, Daimler i Toyota za bardzo polegają na hybrydach – stwierdza raport T&E.
CZYTAJ TAKŻE: Dania chce zakazu sprzedaży spalinowych aut w całej Unii Europejskiej
Volvo XC40 Recharge
– Producenci samochodów desperacko chcą się pochwalić ekologiczną ofertą, ale w rzeczywistości większość z nich jest daleko od miejsca, w którym muszą być – twierdzi Rafał Bajczuk, ekspert z Fundacji Promocji Pojazdów Elektrycznych. Jak twierdzi, rosnące ambicje Unii Europejskiej związane z elektryfikacją transportu stworzą nowy rynek samochodów elektrycznych, na który wejdą kolejni producenci, jak np. amerykańska Tesla. Według raportu Bloomberg New Energy Finance, od roku 2026 koszt produkcji elektrycznych sedanów w segmentach aut średnich i kompaktowych oraz SUV-ów będzie taki sam, jak w przypadku samochodów napędzanych benzyną. W przypadku małych samochodów koszty produkcji zrównają się rok później. Natomiast za sprawą spadku cen akumulatorów i linii produkcyjnych dedykowanych dla aut elektrycznych ich zakup ma być przeciętnie tańszy nawet przed dotacjami.
CZYTAJ TAKŻE: Nowe regulacje płatności za ładowanie elektryków