Liczą się tylko diesle, silniki benzynowe to margines

Mimo że w rynku nowych samochodów osobowych dominuje benzyna, a coraz większy udział zgarnia napęd elektryczny, w segmencie samochodów ciężarowych jest zupełnie inaczej. Silniki benzynowe w ciężarówkach to absolutna rzadkość, natomiast elektryfikacja, która za jakiś czas będzie się rozpędzać, na razie dopiero zaczyna zaznaczać swoją obecność.

Publikacja: 13.03.2021 07:21

Liczą się tylko diesle, silniki benzynowe to margines

Foto: moto.rp.pl

W 2020 r. silniki elektryczne miało pół proc. nowo rejestrowanych w Unii Europejskiej ciężarówek – poinformowało w piątek stowarzyszenie europejskich producentów pojazdów ACEA. Za to gigantyczny, bo 96,4-procentowy udział w rynku nadal ma olej napędowy. Napędy benzynowe okazują się jeszcze bardziej niszowe niż elektryczne – w ubiegłorocznych zakupach przewoźników stanowiły zaledwie 0,1 proc.

CZYTAJ TAKŻE: Autonomiczne ciężarówki wyjadą na drogi już za 10 lat

Cały ubiegłoroczny rynek samochodów ciężarowych skurczył się z powodu pandemii, bo sprzedaż ciężarówek silnikami diesla zmalała w porównaniu do poprzedniego roku o przeszło jedną czwartą do niespełna 226,2 tys. sztuk. Poza Grecją liczba rejestracji ciężarowych aut dieslowskich spadała na wszystkich unijnych rynkach, w tym na czterech głównych: w Niemczech spadek wyniósł 25,3 proc., we Francji 24,7 proc., w Hiszpanii 21,4 proc. i we Włoszech 13 proc. – Skutkowało to zmniejszeniem rynkowego udziału diesli do 96,4 proc. z 97,5 proc. w 2019 r. – podaje ACEA. Samochodów ciężarowych z silnikiem benzynowym sprzedano tylko 210. Niemal wszystkie trafiły na trzy rynki: do Niemiec, Finlandii i Belgii.

""

Volvo FH.

Foto: moto.rp.pl

Wzrosła za to liczba rejestracji ciężarówek z napędem alternatywnym – do 1059 z 745 rok wcześniej. Ponad 90 proc. wszystkich elektrycznych ciężarówek zarejestrowanych w UE było sprzedawanych tylko na trzech rynkach: w Niemczech (852 sztuki), Rumunii (76 sztuk) i Holandii (41 sztuk). Z kolei w 12 krajach UE w ubiegłym roku nie sprzedano ani jednego samochodu ciężarowego z takim napędem.

""

Elektryczny Mercedes eActros.

Foto: moto.rp.pl

CZYTAJ TAKŻE: Ciężarówki z pantografem na e-autostradzie

O prawie jedną trzecią zwiększył się popyt na ciężarówki hybrydowe. Ale paliwem większości aut z napędem alternatywnym był w ub. roku gaz ziemny. Popyt na takie ciężarówki wzrósł o 5,8 proc. do 6861 sztuk, a ich udział w unijnym rynku zwiększył się z 2,1 proc. w 2019 r. do 2,9 proc. w 2020 r. Było to w głównej mierze efektem wysokiej sprzedaży ciężarówek na gaz ziemny w Niemczech, które są obecnie największym rynkiem UE dla tych pojazdów.

W 2020 r. silniki elektryczne miało pół proc. nowo rejestrowanych w Unii Europejskiej ciężarówek – poinformowało w piątek stowarzyszenie europejskich producentów pojazdów ACEA. Za to gigantyczny, bo 96,4-procentowy udział w rynku nadal ma olej napędowy. Napędy benzynowe okazują się jeszcze bardziej niszowe niż elektryczne – w ubiegłorocznych zakupach przewoźników stanowiły zaledwie 0,1 proc.

CZYTAJ TAKŻE: Autonomiczne ciężarówki wyjadą na drogi już za 10 lat

Tu i Teraz
Restart Jaguara z nowym logotypem. Nie każdemu się spodoba
Tu i Teraz
Elon Musk rośnie w siłę. Większy stan konta i polityczna kariera
Tu i Teraz
Niemiecka marka motoryzacyjna przenosi produkcję do Tajlandii
Tu i Teraz
Na stacjach jest już nowe paliwo. Sprawdź czy tankujesz je do zbiornika
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Tu i Teraz
Kulturowa rewolucja w Hyundaiu. Pierwszy cudzoziemiec pokieruje koreańskim koncernem