Zakazy w pandemii nie obejmą wymiany opon

Wizyta w serwisach na wymianę opon jest dozwolona – niezależnie od ograniczeń nałożonych przez rząd w wyniku drugiej fali pandemii koronawirusa.

Publikacja: 17.11.2020 10:33

Zakazy w pandemii nie obejmą wymiany opon

Foto: moto.rp.pl

Taką odpowiedź z Ministerstwa Zdrowia otrzymały trzy organizacje polskiej branży motoryzacyjnej: Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego (PZPM), Polski Związek Przemysłu Oponiarskiego (PZPO) i Związek Dealerów Samochodowych, które poprosiły resort o jednoznaczne stanowisko w tej sprawie. Pojawiły się bowiem obawy, że ewentualne zaostrzenie restrykcji spowodowanych pandemia, np. wprowadzenie ograniczeń w poruszaniu się, uniemożliwi wymianę ogumienia letniego na zimowe tym kierowcom, którzy jeszcze tego nie zrobili.

CZYTAJ TAKŻE: Wirus rujnuje polski rynek opon

Przypomnijmy, że w pierwszej fali pandemii, gdy wprowadzono zakaz przemieszczania się, kierowcy wyjeżdżający do serwisów oponiarskich karani byli przez policję mandatami. Teraz podobnych sytuacji – jeśli z powodu wzrostu liczby zakażeń pojawi się np. zakaz wychodzenia z domu – powinniśmy uniknąć. Polski Związek Przemysłu Oponiarskiego przygotował wytyczne dla serwisantów, jak mają postępować by zapewnić klientom oraz pracownikom bezpieczeństwo.

""

Foto: moto.rp.pl

– Przy obecnych temperaturach nadszedł już czas na zamianę oponę letnich na zimowe, albo porządne całoroczne – powiedział Piotr Sarnecki, dyrektor generalny PZPO, dziękując za szybką reakcję ministra zdrowia. – Przy zachowaniu restrykcyjnych procedur w zakresie bezpieczeństwa osobistego, wymiana opon w serwisie jest równie bezpieczna, jak np. zakupy – stwierdził Jakub Farys, prezes PZPM. Organizacje podkreślają, że m.in. w USA – nawet w trudnym okresie pandemii koronawirusa – serwisy samochodowe są wpisane na listę infrastruktury krytycznej i korzystanie z nich jest dozwolone.

Tymczasem polski rynek opon jest mocno poturbowany przez pandemię. Po trzech kwartałach 2020 r. producenci oraz importerzy opon notują blisko 20-procentowe spadki. Wyczekiwane odbicie po fatalnym drugim kwartale, gdy wiele zakładów przerywało produkcję z powodu spadku zamówień tak z rynku tzw. pierwszego wyposażenia (dla fabryk aut), jak i opon na wymianę, nie przyszło.

CZYTAJ TAKŻE: e.Primacy: nowa opona przyjazna środowisku

Od stycznia do września sprzedaż opon do samochodów dostawczych zmalała o 21 proc. r/r, popyt na opony do aut typu SUV skurczył się o 19 proc., a na opony do samochodów osobowych – o 18 proc. Jedynym segmentem, który odnotował wzrost okazały się opony motocyklowe – ich sprzedaż zwiększyła się w trzech kwartałach o 7 proc. Zatrudniająca ok. 11 tys. osób polska branża oponiarska, która w ubiegłym roku miała 12 mld zł przychodów, nie ma także dobrych perspektyw. Narastająca druga fala pandemii będzie dalej ograniczać rynek motoryzacyjny, a w konsekwencji zamówienia na ogumienie. – Możemy założyć, że rok 2020 będzie bardzo trudny – zapowiada Andrzej Włodarczyk, prezes PZPO.

Tu i Teraz
Najtańszy nowy Rolls-Royce i wyjątkowy prezent pod choinkę
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Tu i Teraz
Kolejna niemiecka marka zniknie z rynku. Poddostawca branży moto ogłasza upadłość
Tu i Teraz
Nowy znak drogowy na europejskich drogach. Co oznacza biały romb?
Tu i Teraz
Znana marka motoryzacyjna uratowana. Znaleziono nowego inwestora
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Tu i Teraz
Nowy cios w gospodarkę Niemiec. Strajk w fabrykach Volkswagena