Tegoroczny wyścig 24h Le Mans był pierwszym od decyzji powrotu Goodyeara do międzynarodowych sportów motorowych, która zapadła w zeszłym roku. Dwa z partnerskich zespołów zajęły miejsca na podium po ciężkiej, 24-godzinnej walce. Brytyjski zespół JOTA zajął drugie miejsce w klasie LMP2, a francuski Panis Racing przekroczył linię mety jako trzeci. Inny zespół partnerski Goodyeara, Algarve Pro Racing w kontrastowych czarno-białych barwach, ukończył wyścig na ósmym miejscu.
CZYTAJ TAKŻE: Goodwood Festival of Speed: Motoryzacyjne niebo
24h Le Mans, najtrudniejszy na świecie wyścig długodystansowy, jest najlepszym miejscem, gdzie marki samochodowe mogą zaprezentować skuteczność i trwałość najnowszych technologii. Zdarza się, że nawet największe koncerny świata mimo potężnych funduszy i zaawansowanych przygotowań wracają z tego wyścigu pokonani. Każdy element samochód musi wytrzymać 24-godzinną gonitwę na pełnych obrotach, a opony stanowią w tym wyścigu kluczowy element. W tej dyscyplinie trzeba znaleźć właściwy balans pomiędzy przyczepnością opony a jej trwałością. LMP2 to jedyna kategoria w Le Mans z otwartą konkurencją opon. Opony Goodyeara wybrało pięć z 24 zespołów startujących w tej klasie i aż dwa miejsca na podium zajęły zespoły startujące na oponach marki Goodyear.