Mimo tych spadkowych tendencji Niemcy konsekwentnie stawiają na rozwój e-mobilności. W 2019 roku z 3,6 milionów sprzedanych nowych samochodów, zaledwie 1,8 proc. miało napęd elektryczny. Tymczasem już w sierpniu 2020 roku udział ten wyniósł 6,4 proc. Jeszcze lepiej wyglądała w sierpniu sprzedaż samochodów hybrydowych sięgająca całości sprzedaży 18,4 proc. W ramach niemieckiej 130-miliardowej tarczy pomocowej kupujący nowe samochody elektryczne, w tym także hybrydy plug-in, od czerwca br. mogą liczyć na większe wsparcie ze strony państwa.
CZYTAJ TAKŻE: Elektromobilność rośnie w siłę. Ranking po ośmiu miesiącach 2020 roku
Zapewne to właśnie dlatego rejestracje tego typu pojazdów wzrosły w lipcu 2020 prawie dwukrotnie w porównaniu z lipcem 2019 roku. Samochody BEV o wartości do 40 000 euro netto otrzymają dofinansowanie rzędu 9000 euro. Na 7500 euro mogą liczyć kupujący samochody elektryczne w przedziale cenowym od 40 000 do 65000 euro. W przypadku hybryd plug-in dopłata wynosi 6750 euro, jeśli samochód kosztuje mniej niż 40 000 euro. Dla aut, za które kupujący zapłaci maksymalnie 65000 euro, dofinansowanie wyniesie 5626 euro.
Volkswagen ID.3
W 2019 roku niemiecki eksport elektryków pobił wcześniejsze rekordy. Za granicę sprzedano 99 000 samochodów elektrycznych, to jest o 72 proc. więcej niż rok wcześniej. Natomiast w pierwszej połowie 2020 roku sprzedano w tym okresie zaledwie 41 300 samochodów BEV. Najwięcej nowych elektryków niemieccy producenci sprzedali do Norwegii, która odpowiada za ¼ całego niemieckiego eksportu w tym sektorze.