Prezesi GM i FCA muszą się dogadać

Decyzją amerykańskiego sędziego federalnego Mary Barra, prezes General Motors i Mike Manley, szef Fiat Chrysler Automobiles mają się spotkać i rozwiązać konflikt powstały między koncernami.

Publikacja: 25.06.2020 11:06

Prezesi GM i FCA muszą się dogadać

Foto: moto.rp.pl

Paul Borman, sędzia federalny z Detroit nakazał spotkanie szefom motoryzacyjnych gigantów. Barra i Manley mają czas do południa 1 lipca, żeby przedstawić sędziemu co ostatecznie ustalili. Wszystko za sprawą złożonego w listopadzie 2019 przez GM pozwu przeciwko FCA. General Motors stwierdził w nim, że konkurent przekupywał od lat działaczy związkowych z UAW (United Auto Workers), aby uniemożliwiali procedury przetargowe i starali się o różne korzyści, co kosztowało koncern miliardy dolarów. GM domagał się znacznego odszkodowania.  Jeden z analityków ocenił je nawet na 6 mld dolarów.

CZYTAJ TAKŻE: GM musi oszczędzać. Z jakich modeli zrezygnuje?

— Do jakiej straty czasu i środków teraz i w najbliższych latach doszłoby w tym gigantycznym sporze, gdyby na skutek działań szefów i ich ekip prawników doszło do atomowej opcji tego procesu — oświadczył sędzia Borman na zakończenie sesji, podczas której Fiat Chrysler wystąpił o oddalenie pozwu GM. Jego zdaniem, obie grupy powinny skupić się na produkowaniu samochodów i zapewnieniu ludziom zatrudnienia w czasie, gdy koronawirus szkodzi gospodarce amerykańskiej, a kraj boryka się z niesprawiedliwością rasowej po śmierci George’a Floyda podczas interwencji policjantów z Minneapolis.

""

Mary Barra, prezes GM.

Foto: moto.rp.pl

Sędzia Borman oświadczył podczas sesji transmitowanej w internecie, że Barra i Manley mają spotkać się zachowując dla bezpieczeństwa społeczny dystans, aby „zbadać sprawę i dojść do sensownego rozwiązania”. Jest powszechną praktyką, że sędziowie nakazują stronom próby rozwiązania sporu poza salą sądową, ale w tym przypadku niezwykłe jest to, że prezesi dwóch dużych firm dostali polecenie spotkania się w cztery oczy nie tylko po to aby, rozwiązać różnice zdań, ale także by przysłużyć się większemu dobru — pisze Reuters.

""

Mike Manley, szef FCA.

Foto: moto.rp.pl

CZYTAJ TAKŻE: Rozmowa moto.rp.pl | Mike Manley, prezes Jeepa: Będę miał naprawdę małe auto

Rzecznik GM powiedział, że największy w Stanach producent pojazdów ma mocne argumenty i „oczekuje konstruktywnego dialogu z FCA zgodnie z poleceniem sądu”. Przedstawiciele FCA stwierdzili w komunikacie, że nadal wierzą, iż proces jest bezpodstawny, ale uznali powody do zaniepokojenia sędziego i stwierdzili, że „spodziewają się spotkania dla omówienia tych powodów i idealnego zostawienia tej sprawy za nami”.

Paul Borman, sędzia federalny z Detroit nakazał spotkanie szefom motoryzacyjnych gigantów. Barra i Manley mają czas do południa 1 lipca, żeby przedstawić sędziemu co ostatecznie ustalili. Wszystko za sprawą złożonego w listopadzie 2019 przez GM pozwu przeciwko FCA. General Motors stwierdził w nim, że konkurent przekupywał od lat działaczy związkowych z UAW (United Auto Workers), aby uniemożliwiali procedury przetargowe i starali się o różne korzyści, co kosztowało koncern miliardy dolarów. GM domagał się znacznego odszkodowania.  Jeden z analityków ocenił je nawet na 6 mld dolarów.

Tu i Teraz
Restart Jaguara z nowym logotypem. Nie każdemu się spodoba
Tu i Teraz
Elon Musk rośnie w siłę. Większy stan konta i polityczna kariera
Tu i Teraz
Niemiecka marka motoryzacyjna przenosi produkcję do Tajlandii
Tu i Teraz
Na stacjach jest już nowe paliwo. Sprawdź czy tankujesz je do zbiornika
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Tu i Teraz
Kulturowa rewolucja w Hyundaiu. Pierwszy cudzoziemiec pokieruje koreańskim koncernem