Szybsze budowy po Włochach

W tym tygodniu Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA) znowu zacznie szukać wykonawcy prac wykończeniowych na omijającym Częstochowę fragmencie autostrady A1.

Publikacja: 10.09.2019 17:56

Szybsze budowy po Włochach

Foto: fot. GDDKiA

Kontrakt ma objąć m.in. wykonanie oznakowania jezdni, montaż barier energochłonnych, ogrodzenia, oświetlenia oraz ekranów akustycznych. W poprzednim przetargu nie było chętnych na zrealizowanie prac. Dlatego teraz nie będzie już czasochłonnego postępowania – wybór zostanie dokonany „z wolnej ręki”. Termin dokończenia budowy po wyrzuconej z kontraktu włoskiej firmie Salini pozostaje bez zmian – koniec 2019 roku. Najważniejsze prace mające umożliwić włączenie odcinka do ruchu – układanie betonowej nawierzchni – rozpoczęto w ubiegłym miesiącu.

CZYTAJ TAKŻE: Kolejna włoska firma schodzi z budowy drogi w Polsce

Przyspiesza dokończenie także innych budów, z których ostatnio wycofali się zagraniczni wykonawcy. W poniedziałek otwarto oferty na dokończenie dolnośląskiego odcinka drogi ekspresowej S3, także po Salini. To fragment od węzła Kaźmierzów do węzła Lubin Północ. Oferty przewyższają kosztorys, ale jest prawdopodobne, że GDDKiA zdecyduje się na zwiększenie budżetu inwestycji, by dodatkowo nie przedłużać terminu jej zakończenia.

""

Autostradowa obwodnica Częstochowy ma być przejezdna do końca roku / fot. GDDKiA

moto.rp.pl

Na początku października spodziewane jest otwarcie ofert na dokończenie trzech odcinków ekspresówki S5, które budowała włoska Impresa Pizzarotti: Nowe Marzy – Dworzysko, Dworzysko – Aleksandrowo i Białe Błota – Szubin. Natomiast na innym odcinku S5 – pomiędzy Poznaniem a Wronczynem, porzuconym przez włoskie Toto Costruzioni Generali – trwają już roboty zlecone przez GDDKiA. Z kolei do połowy października będą znane oferty potencjalnych wykonawców odcinka ekspresówki S7 pomiędzy węzłami Lotnisko i Lesznowola o długości prawie 7 kilometrów, porzuconym przez hiszpańską firmę Rubau.

CZYTAJ TAKŻE: 200 mld zł poszło już na polskie drogi

W trakcie przetargu są także dwa odcinki drogi ekspresowej S61. To 24-kilometrowy odcinek od Budziska do granicy z Litwą, który budowała Impresa Pizzarotti, oraz odcinek pomiędzy węzłami Podborze i Śniadowo, na którym GDDKiA rozwiązała umowę z firmą Rubau. Obie inwestycje mają dla rządu strategiczny charakter: S61 stanowi fragment międzynarodowego korytarza transportowego Via Baltica. Docelowo przejmie on ruch tranzytowy pomiędzy krajami bałtyckimi i Europą Zachodnią. Dużą niewiadomą może się jednak okazać wysokość przyszłych ofert: umowę na odcinek S61 Suwałki–Budzisko, który łączy polską sieć dróg ekspresowych z siecią dróg państw nadbałtyckich, podpisano jeszcze w 2017 r. Od tego czasu bardzo mocno wzrosły koszty. W przypadku obydwu budów biorące w postępowaniu firmy skierowały do GDDKiA po kilkaset pytań. [G]

Kontrakt ma objąć m.in. wykonanie oznakowania jezdni, montaż barier energochłonnych, ogrodzenia, oświetlenia oraz ekranów akustycznych. W poprzednim przetargu nie było chętnych na zrealizowanie prac. Dlatego teraz nie będzie już czasochłonnego postępowania – wybór zostanie dokonany „z wolnej ręki”. Termin dokończenia budowy po wyrzuconej z kontraktu włoskiej firmie Salini pozostaje bez zmian – koniec 2019 roku. Najważniejsze prace mające umożliwić włączenie odcinka do ruchu – układanie betonowej nawierzchni – rozpoczęto w ubiegłym miesiącu.

Pozostało 80% artykułu
Tu i Teraz
Porsche brakuje części. Wyprodukuje mniej samochodów i musi skorygować prognozę
Tu i Teraz
Luksusowe auto za kryptowalutę. Ferrari pozwala europejskim klientom płacenie w Bitcoinach
Tu i Teraz
Kończy się dobra passa polskiego przemysłu motoryzacyjnego
Tu i Teraz
Ceglany piec ogrzewany wodorem. Tak Toyota piecze pizzę
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Tu i Teraz
Serbia chce udostępnić UE jedno z największych złóż litu na świecie