Słabnące w ostatnich miesiącach wyniki polskiego przemysłu samochodowego mają się poprawiać. Rozpędzona do niedawna branża, która w II połowie ub.r. zaczęła hamować wskutek malejącej sprzedaży aut za granicą, może znowu spodziewać się wzrostu zamówień na części i komponenty. Szanse na poprawę w Polsce dają ostatnie wyniki sektora motoryzacyjnego w Niemczech.
Produkcja samochodów wzrosła tam r./r. w maju o 2 proc., do 445,7 tys. – podało niemieckie Stowarzyszenie Przemysłu Motoryzacyjnego VDA. To pierwszy wzrost od połowy ub.r. Dla polskich dostawców podzespołów ma ogromne znaczenie – Niemcy są dla nich najważniejszym rynkiem eksportowym z 36-procentowym udziałem (w całym 2018 r.).
CZYTAJ TAKŻE: Ursus zatapiany przez elektryczne autobusy
Zwiększyła się także sprzedaż aut w Niemczech. Dane skumulowane od stycznia pokazały wzrost o 2 proc., ale w maju rejestracje podskoczyły aż o 9 proc. do 333 tys. Może to oznaczać powrót na ścieżkę wzrostu. Według Federalnego Urzędu Transportowego KBA (Kraftfahrt-Bundesamt), w 2018 r. sprzedaż nowych aut na niemieckim rynku zmalała r./r. o 0,2 proc., do 3,44 mln, podczas gdy rok wcześniej zwiększyła się o 2,7 proc.