Słyszysz kałasznikow, myślisz karabinek AK. Tak było do tej pory. Od teraz będziesz dodatkowo rosyjską firmę kojarzył z samochodem elektrycznym. Dokładniej ujmując, jak Kałasznikow sam go określa „super samochodem elektrycznym” o nazwie CV-1. Jak oznajmiła firma w swoim komunikacie: „Dzięki tej technologii znajdziemy się w szeregach światowych producentów samochodów elektrycznych, takich jak Tesla i ich konkurenci”. No cóż… chyba jednak nie do końca. CV-1 ze swoim retro wyglądem ma baterię o pojemności 90 kWh, mocy 220 kW, zasięg około 350 km i przyspieszenie od 0 do 100 km/h w czasie 6 sekund. Więcej danych firma nie podała.
CV-1 bazuje na modelu Iż 2125 budowanym w latach1973 – 1997.
„Mówimy o konkurowaniu z Teslą, bo obecnie jest to projekt z dziedziny samochodów elektrycznych, który zakończył się sukcesem. Chcemy z nim powalczyć, a przynajmniej nie poddać się walkowerem” – Sofia Iwanowa, dyrektor komunikacji zewnętrznej koncernu Kałasznikow
ZOBACZ TAKŻE: Top 20: Czym jeżdżą Rosjanie
CV-1 bazuje na modelu Iż 2125 kombi, który był produkowany w latach 1973 – 1997. Firma Iż została w 2013 roku przejęta przez Kałasznikowa. Rosyjski koncern zbrojeniowy od lat próbuje odnaleźć się również w innych dziedzinach działalności. Rosjanie mają linię odzieżową, produkują parasole i etui na smartfony. Ponadto korporacja Rostec, również powiązana z Kałasznikowem, niedawno uruchomiła projekt państwowego motocykla o nazwie Cortege.