Fabryka w Gliwicach z bezpieczną przyszłością i dużymi inwestycjami

Grupa Stellantis postanowiła przekształcić polską fabrykę w Gliwicach. Będzie to jedyny obiekt w Europie, w którym będą powstawały elektryczne samochody dostawcze. Nowe plany spowodują również zwiększenie zatrudnia.

Publikacja: 20.07.2021 06:55

Fabryka w Gliwicach z bezpieczną przyszłością i dużymi inwestycjami

Foto: moto.rp.pl

Już od wiosny 2022 roku rozpocznie się składanie nadwozi do nowych samochodów dostawczych marek Opel, Vauxhall, Peugeot i Citroen, które są częścią koncernu Stellantis, utworzonego przez grupy PSA i FCA. Przygotowania fabryki w Gliwicach, do nowych wyzwań, jest na wysokim stopniu zaawansowania. W powiększonej hali o 20 tys. metrów kwadratowych, stoi już 381 robotów, gdzie największe z nich ważą nawet 9,5 tony i mają udźwig 900 kg. – Na potrzeby nowego przedsięwzięcia rozbudowaliśmy zakład o 75 tys. m2. Koszt inwestycji to 280-300 mln euro (red. 1,4 mld zł). Produkcja seryjna ruszy 4 kwietnia 2022 roku. Ale pierwsze testowe sztuki nowych vanów pojawią się już jesienią tego roku. Z początkiem grudnia wygasimy produkcję Opla Astry wytwarzanej tu od 2015 roku – powiedział dziennik.pl Andrzej Korpak, prezes zarządu Opel i PSA Manufacturing Poland, Grupa Stellantis.

CZYTAJ TAKŻE: Fabryka w Tychach zostaje z Fiatem i Jeepem. Produkcja Alfy niepotwierdzona

Jak przyznał Korpak, pandemia mogła pokrzyżować plany i podejrzewano, że otwarcie zostanie opóźnione o kilka miesięcy, ale ostatecznie zakład ruszy o dwa miesiące szybciej. Dział karoserii jest ukończony w 90 proc. – Tu automatyzacja procesu produkcji nadwozi osiągnie 98 proc., dla porównania w przypadku Astry mówimy o 83 proc. – powiedział Korpak. Lakiernia jest przygotowana w 75 proc. Z kolei wydział montażu powstaje w zupełnie nowej o powierzchni 38 tys. metrów kwadratowych. Gliwickie zakłady będą produkować duże samochody dostawcze w trzech długościach (L2, L3 i L4) oraz o dwóch wysokościach (H2 i H3). W pierwszej fazie będą to wyłącznie warianty typu van. W przyszłości dołączą również odmiany osobowe, również na rynek brytyjski oraz wersje pod zabudowę specjalną, którą będzie można również wykonać w fabryce.

""

Foto: moto.rp.pl

Plan zakłada, że w przyszłym roku z Gliwic wyjedzie ok. 50 tys. nowych aut dostawczych Grupy Stellantis – podaje dziennik.pl. Docelowa produkcja (100 tys. aut rocznie) ma zostać osiągnięta w 2023 roku. Ważnym faktem dla gliwickich zakładów będzie to, że jako jedyna będzie wytwarzać dostawcze auta w wersji elektrycznej. – Zakład w Gliwicach odegra kluczową rolę w planach Grupy Stellantis. Spodziewamy się, że ok. 2025 roku aż 70 proc. produkcji będą stanowić elektryczne samochody dostawcze – podaje Grzegorz Buchal odpowiedzialny w koncernie Stellantis za globalne wdrażanie do produkcji nowych aut LCV.

CZYTAJ TAKŻE: Będzie więcej aut z polskich fabryk

""

Foto: moto.rp.pl

Elektryczny dostawczak został ostatnio zaprezentowany przez Fiata. E-Ducato ma silnik o mocy 122 km i momencie 280 Nm. Jest w stanie rozpędzić się do 50 km/h w 5 sekund, a zestaw akumulatorów o pojemności 47 kWh, jest w stanie zagwarantować zasięg do 170 km według procedury WLTP. Odmiana z większym akumulatorem (79 kWh) oferuje do 280 km zasięgu. Wraz z nowymi planami dla gliwickiej fabryki, ma zwiększyć się zatrudnianie. Obecnie pracuje tam 2 tys. ludzi z czego ok. 500 oddelegowano czasowo do pracy w zagranicznych zakładach koncernu. Na początku 2022 roku mają oni wrócić na Śląsk. Dodatkowo na potrzeby trzeciej zmiany, zatrudnienie ma zostać zwiększone o kolejne 500 osób. Tym samym docelowo na śląsku ma pracować 2,5 tysiąca osób.

Już od wiosny 2022 roku rozpocznie się składanie nadwozi do nowych samochodów dostawczych marek Opel, Vauxhall, Peugeot i Citroen, które są częścią koncernu Stellantis, utworzonego przez grupy PSA i FCA. Przygotowania fabryki w Gliwicach, do nowych wyzwań, jest na wysokim stopniu zaawansowania. W powiększonej hali o 20 tys. metrów kwadratowych, stoi już 381 robotów, gdzie największe z nich ważą nawet 9,5 tony i mają udźwig 900 kg. – Na potrzeby nowego przedsięwzięcia rozbudowaliśmy zakład o 75 tys. m2. Koszt inwestycji to 280-300 mln euro (red. 1,4 mld zł). Produkcja seryjna ruszy 4 kwietnia 2022 roku. Ale pierwsze testowe sztuki nowych vanów pojawią się już jesienią tego roku. Z początkiem grudnia wygasimy produkcję Opla Astry wytwarzanej tu od 2015 roku – powiedział dziennik.pl Andrzej Korpak, prezes zarządu Opel i PSA Manufacturing Poland, Grupa Stellantis.

Tu i Teraz
Kulturowa rewolucja w Hyundaiu. Pierwszy cudzoziemiec pokieruje koreańskim koncernem
Tu i Teraz
Bytom z odcinkowym pomiarem prędkości. Utrudnienia na obwodnicy Aglomeracji Śląskiej
Tu i Teraz
Restart Jaguara z nowym logotypem. Nie każdemu się spodoba
Tu i Teraz
Elon Musk rośnie w siłę. Większy stan konta i polityczna kariera
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Tu i Teraz
Niemiecka marka motoryzacyjna przenosi produkcję do Tajlandii