Możliwe natomiast będzie instalowanie ładowarek do samochodów elektrycznych. Nakaz wejdzie w życie, jeżeli pod drugim czytaniu głosowanie zakończy się pozytywnie. Niecodzienna sytuacja miała miejsce podczas spotkania rady miejskiej miejscowości Petaluma w stanie Kalifornia (USA). Po pierwszym czytaniu, jednogłośnie poparto wniosek o zakazie budowy nowych stacji paliw konwencjonalnych oraz zakazie dodawania nowych pomp paliwowych na już istniejących obiektach – podał portal electrek.co. Nowe prawo wejdzie w życie, jeżeli wniosek po drugim czytaniu zostanie przegłosowany. Nie oznacza to jednak zamykania stacji. Radna D’Lynda Fischer, powiedziała „celem jest odejście od paliw kopalnych i ułatwienie tego w jak największym stopniu”. Argumentacja za wprowadzeniem zakazu budowy nowych obiektów, oparta jest na zwiększeniu dywersyfikacji paliw do zasilania pojazdów. „W tej chwili mamy istniejące stacje paliw kopalnych, a to, co chcemy, aby zrobiły, to dodały ładowarki (do samochodów elektrycznych – red.) i stworzyły kolejne źródło paliwa, z którego ludzie mogą korzystać” – dodała radna.
CZYTAJ TAKŻE: Samochody autonomiczne przejechały w Kalifornii ponad 4,5 mln km
Istniejący operatorzy stacji paliw konwencjonalnych są zachęcani do wyposażania swoich punktów w ładowarki do samochodów elektrycznych. Ponadto władze miasta planują budowę publicznej infrastruktury ładowania. Te działania są zgodne z planem doprowadzenia do neutralności węglowej dla gazów cieplarnianych miasta Petaluma do 2030 roku. Miasto otrzymało wsparcie grupy ekologicznej Stand.earth, która prowadzi program SAFE Cities. W jego opisie można przeczytać: „rosnący ruch sąsiadów, grup lokalnych i wybranych urzędników wycofujących się z paliw kopalnych i szybko wprowadzających rozwiązania oparte na czystej energii”.
fot. AdobeStock
CZYTAJ TAKŻE: Kalifornia ujednolica system płatności za ładowanie aut elektrycznych