Według informacji podanych przez Auto Motor i Sport, z dziesięciu zgłoszonych podmiotów, tylko cztery przeszły selekcję w ramach pierwszego etapu przedsięwzięcia „e-Van – uniwersalny pojazd dostawczy o napędzie elektrycznym kat. N1”. Konkurs został zorganizowany przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju (NCBiR), które przeznaczyło na ten cel 52 mln zł.
CZYTAJ TAKŻE: Mimo wzrostów Polska nadal daleko w rankingu gęstości robotyzacji
Projekt Innovation AG / gov.pl
Wśród czterech propozycji, zakwalifikowanych do kolejnego etapu, są dwie z pojazdami o napędzie bateryjnym (elektryczne – BEV) oraz dwie wyposażone w ogniwa paliwowe (FCEV) zasilane wodorem. Wśród nich jest też polski akcent – FSO Syrena z Kutna. Jest to firma, która reaktywowała Syrenę (Vosco S106 EV i jej najnowszą generację – Vosco EV2) oraz wykonała projekt elektrycznego Poloneza. Teraz wystartowała w konkursie z propozycją – samochodu dostawczego. Zgodnie z wymaganiami auto ma mieć dopuszczalną masą całkowitą 3,5 tony, ładowność 1000 kilogramów (1 tona) i układ napędowy elektryczny bądź wodorowy. Zgodnie z doniesieniami, auto ma być przeznaczone dla firm branżowych takich jak np.: kurierzy, poczta, dostawy ostatniego kilometra czy służby sprzątające.
FSO Syrena w Kutnie S.A./Facebook