Nowe przepisy stworzone przez resort, mają na celu uszczelnienie kar nakładanych na kierowców (a raczej właścicieli pojazdów, którzy mają wskazać prowadzącego) z systemu fotoradarów. Tak przynajmniej wynika z informacji podanych przez Polską Agencję Prasową, powołującą się na publikację Rzeczpospolitej. Zgodnie z doniesieniami, mandaty obecnie płaci mniej więcej połowa kierowców, którzy je otrzymali. Pozostała część stara się uniknąć zapłaty m.in. przez podważenie jakości zdjęcia lub po prostu nie odbierając korespondencji przez 180 dni (po tym czasie sprawa ulega przedawnieniu).
CZYTAJ TAKŻE: Na moście Poniatowskiego w Warszawie będzie sześć fotoradarów
CZYTAJ TAKŻE: ITD będzie mogła odebrać prawo jazdy
Nowe przepisy, przygotowane przez Ministerstwo Infrastruktury, mają na celu poprawę sytuacji, w których kierowca, również ten z zagranicy, uniknie kary za łamanie przepisów. To nie jedyne zmiany jakie wprowadza resort. Przy okazji prac nad nowymi przepisami, uszczelniającymi system egzekwowania mandatów, pojawią się usprawnienia techniczne. Do 2023 roku GITD wymieni 400 obecnie wykorzystywanych fotoradarów na ich nowocześniejsze odpowiedniki. Ponadto rozbuduje sieć o kolejne 100 nowych urządzeń. Nowe fotoradary zostaną rozlokowane nie tylko na głównych trasach, ale również na drogach powiatowych.