Można zaryzykować stwierdzenie, że Renault nie widzi szansy na kontynuację produkcji w północno francuskiej fabryce w Dieppe. Jean-Dominique Senard, szef koncernu Renault nie mówi jednoznacznie o rezygnacji z marki Alpine, ale stwierdził, że – trzeba bardzo poważnie przyjrzeć się, jaką wartość marka ma dla koncernu. Przedstawiając swoje plany oszczędnościowe, przedstawiciele koncernu rozważają przeklasyfikowanie zakładu w Dieppe. Kiedy to nastąpi? Daty nikt nie zna, ale Alpine A110 może utrzymać się w produkcji przez kolejne dwa, trzy lata.
Zakład w Dieppe to niewielka fabryka odpowiedzialna wyłącznie za produkcję sportowego Alpine A110. Co roku z taśmy produkcyjnej zjeżdża około pięć tysięcy sztuk tego modelu. Projekt Alpine A110 popadł w kłopoty jeszcze przed rozpoczęciem produkcji w 2017 roku. Samochód miał być pierwotnie rozwijany wraz z siostrzanym modelem marki Caterham, ale brytyjski producent wycofał się z transakcji z powodu własnych niepowodzeń finansowych. Renault rozwijało projekt w pojedynkę. Przy tak niskiej sprzedaży przyszłość A110 stoi pod dużym znakiem zapytania. Będąca w głębokim kryzysie grupa nie będzie w stanie utrzymać w produkcji tak niszowego modelu. Marka miałaby szansę na przetrwanie przy bardziej bogatym portfolio jednak teraz nie ma szansy na jakiekolwiek nowe i strategicznie dla grupy mało ważne decyzje. Wszystko wygląda więc na to, że przyjdzie nam się pożegnać z pięknym i wyjątkowym Alpine A110.
CZYTAJ TAKŻE: Nissan i Renault tną koszty, żeby przetrwać