Wirus demoluje polski rynek aut

Niespełna 149 tys. pojazdów samochodowych zjechało z linii produkcyjnych fabryk w Polsce w pierwszym kwartale 2020 r. – podały w poniedziałek Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego (PZPM) i firma doradcza KPMG.

Publikacja: 04.05.2020 11:42

Wirus demoluje polski rynek aut

Foto: moto.rp.pl

Z najnowszego kwartalnego raportu, które PZPM i KPMG wspólnie sporządzają wynika, że w pierwszych trzech miesiącach obecnego roku produkcja zmalała o 13,2 proc. w porównaniu z tym samym okresem w roku ubiegłym. Najmocniej skurczyła się produkcja autobusów – o jedną piątą. A to dopiero początek spadków, bo w połowie marca fabryki zostały zatrzymane z powodu epidemii koronawirusa. Pierwszy kwartał przyniósł także 23-procentowy spadek rynku nowych samochodów osobowych, który pogłębi się w kolejnym podsumowaniu za okres kwiecień – czerwiec.

""

Autosan SanCity 12 CNG.

Foto: moto.rp.pl

Według Jakuba Farysia, prezesa PZPM, wyniki pierwszego kwartału pokazują, że wpływ epidemii na polską branżę motoryzacyjną będzie bardzo duży. Szacunki mówią, że w drugim kwartale średni spadek sprzedaży wszystkich pojazdów może wynieść nawet 60-70 proc. – Dotyczy to również segmentu premium, bo choć w momentach spadków sprzedaży samochody tej grupy na ogół sprzedawały się lepiej, tym razem mamy do czynienia z sytuacją nigdy wcześniej nie spotykaną – podkreśla Faryś. W opinii PZPM, jeśli w ciągu najbliższych kilku miesięcy sytuacja zacznie się stabilizować, możliwe że w trzecim i czwartym kwartale spadki rejestracji będą niższe niż w drugim kwartale. – Na powrót do stanu sprzed pandemii nie należy jednak liczyć – dodaje Faryś.

CZYTAJ TAKŻE: Sprzedaż w dół, ceny w górę

""

Foto: moto.rp.pl

Spadki sprzedaży mocno odczuł także segment pojazdów użytkowych. W pierwszym kwartale zarejestrowano 13,4 tys. sztuk nowych samochodów dostawczych, tj. o 21,4 proc. mniej w porównaniu do ubiegłego roku. Aż o 36,8 proc. r/r do poziomu 4,7 tys. sztuk, zmniejszyły się rejestracje samochodów ciężarowych. Jeszcze bardziej stopniał rynek nowych przyczep i naczep – o 45,2 proc., do zaledwie 4 tys. sztuk. Jedynym segmentem branży, który poprawił wyniki sprzedażowe w pierwszych trzech miesiącach obecnego roku okazał się rynek samochodów elektrycznych. W pierwszym kwartale zarejestrowano 1278 takich aut, co oznacza wzrost aż o 101,6 proc. – Spodziewamy się, że duża popularność samochodów z napędami alternatywnymi będzie się utrzymywać. Choć z uwagi na epidemię dynamika rejestracji w kolejnych miesiącach istotnie spadnie – komentuje Mirosław Michna, partner w dziale doradztwa podatkowego, szef zespołu doradców dla branży motoryzacyjnej w KPMG w Polsce.

CZYTAJ TAKŻE: Rośnie popyt na auta elektryczne i hybrydy

""

Elektryczny VW e-up!

Foto: moto.rp.pl

Z najnowszego kwartalnego raportu, które PZPM i KPMG wspólnie sporządzają wynika, że w pierwszych trzech miesiącach obecnego roku produkcja zmalała o 13,2 proc. w porównaniu z tym samym okresem w roku ubiegłym. Najmocniej skurczyła się produkcja autobusów – o jedną piątą. A to dopiero początek spadków, bo w połowie marca fabryki zostały zatrzymane z powodu epidemii koronawirusa. Pierwszy kwartał przyniósł także 23-procentowy spadek rynku nowych samochodów osobowych, który pogłębi się w kolejnym podsumowaniu za okres kwiecień – czerwiec.

Tu i Teraz
Restart Jaguara z nowym logotypem. Nie każdemu się spodoba
Tu i Teraz
Elon Musk rośnie w siłę. Większy stan konta i polityczna kariera
Tu i Teraz
Niemiecka marka motoryzacyjna przenosi produkcję do Tajlandii
Tu i Teraz
Na stacjach jest już nowe paliwo. Sprawdź czy tankujesz je do zbiornika
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Tu i Teraz
Kulturowa rewolucja w Hyundaiu. Pierwszy cudzoziemiec pokieruje koreańskim koncernem