Reklama

Wnioski po testach Dekry: elektryki tak samo bezpieczne jak auta z silnikiem spalinowym

W teście zderzeniowym Dekry elektryczny Nissan Leaf i Renault Zoe potwierdziły wysoki poziom bezpieczeństwa samochodów elektrycznych.

Publikacja: 14.11.2019 09:44

Wnioski po testach Dekry: elektryki tak samo bezpieczne jak auta z silnikiem spalinowym

Foto: moto.rp.pl

Samochody elektryczne są tak samo bezpieczne w wypadku, jak samochody z silnikami spalinowymi. To główna wiedza z najnowszego testu zderzeniowego przeprowadzonego przez Dekrę. Renault Zoe i Nissan Leaf ostatniej generacji, zbudowane w latach 2010-2017, przeszły test uderzenia bocznego i przedniego o słup (symulacja zderzenia z drzewem) przy różnych prędkościach.

Reklama
Reklama
""

Foto: moto.rp.pl

„Wzorce uszkodzeń z testów zderzeniowych są porównywalne z tymi w pojazdach napędzanych konwencjonalnie”, mówi Markus Egelhaaf, ekspert Dekry. W żadnej z symulacji zderzenia nie doszło do pożaru, pomimo ogromnego odkształcenia akumulatora napędu. „Nasze testy potwierdzają, że nie ma powodu, aby czuć się mniej bezpiecznie w pojeździe elektrycznym niż w samochodzie napędzanym konwencjonalnie” – mówi Egelhaaf. Nawet dla osób udzielających pierwszej pomocy nie ma zwiększonego niebezpieczeństwa. Nawet jeśli akumulator się zapali, można go ugasić.

""

Foto: moto.rp.pl

Reklama
Reklama

Zdjęcia z testu zderzenia z słupem wyglądają spektakularnie. Niemniej jednak Dekra chce przekonać i przełamać wielki sceptycyzm dotyczący bezpieczeństwa pojazdów elektrycznych. Producenci tych aut osiągają co najmniej poziom porównywalny do samochodów benzynowych, a służby ratownicze mogą dobrze dostosować się do nowych warunków.

CZYTAJ TAKŻE: Raport niezawodności GTU | SUV-y: Niska awaryjność Audi Q2, Q3 i Q5

""

Foto: moto.rp.pl

Samochody elektryczne są tak samo bezpieczne w wypadku, jak samochody z silnikami spalinowymi. To główna wiedza z najnowszego testu zderzeniowego przeprowadzonego przez Dekrę. Renault Zoe i Nissan Leaf ostatniej generacji, zbudowane w latach 2010-2017, przeszły test uderzenia bocznego i przedniego o słup (symulacja zderzenia z drzewem) przy różnych prędkościach.

„Wzorce uszkodzeń z testów zderzeniowych są porównywalne z tymi w pojazdach napędzanych konwencjonalnie”, mówi Markus Egelhaaf, ekspert Dekry. W żadnej z symulacji zderzenia nie doszło do pożaru, pomimo ogromnego odkształcenia akumulatora napędu. „Nasze testy potwierdzają, że nie ma powodu, aby czuć się mniej bezpiecznie w pojeździe elektrycznym niż w samochodzie napędzanym konwencjonalnie” – mówi Egelhaaf. Nawet dla osób udzielających pierwszej pomocy nie ma zwiększonego niebezpieczeństwa. Nawet jeśli akumulator się zapali, można go ugasić.

Reklama
Tu i Teraz
Dieselgate w Polsce. Volkswagen zapłaci 73,7 mln zł i kończy batalię z UOKiK
Tu i Teraz
To nie jest Corolla. Ten model Toyoty jest najpopularniejszą hybrydą na świecie
Tu i Teraz
Dacia Sandero królem Europy. W czasach drogich SUV-ów i elektryków wygrywa prostota
Tu i Teraz
Autostrada Wielkopolska znów podnosi ceny. To już drugi raz w tym roku
Materiał Promocyjny
Bieszczady to region, który wciąż zachowuje aurę dzikości i tajemniczości
Tu i Teraz
Odcinkowy pomiar prędkości na A4 zbiera rekordowe żniwa
Materiał Promocyjny
Jak sfinansować rozwój w branży rolno-spożywczej?
Reklama
Reklama