Jak podaje Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego (PZPM), w marcu zarejestrowano 186 autobusów, o prawie 12 proc. mniej niż rok wcześniej. To poniżej zarówno miesięcznej średniej z 2018 r., która wyniosła 225 pojazdów, jak i średniej z 2017 r., czyli 191 autobusów. PZPM jednak uspokaja: to jeszcze nie daje wyraźnych powodów to niepokoju, choć można traktować jako pierwszy sygnał ostrzegawczy. Zwłaszcza że cały pierwszy kwartał skończył się większym spadkiem niż marzec – zarejestrowano 537 autobusów, o 14,5 proc. mniej niż w pierwszych trzech miesiącach 2018 r. W dodatku spadki odnotowały niemal wszystkie segmenty. Największy, gdzie rejestracje zmalały o 66 proc., ze 115 do 39 sztuk, miał miejsce w autobusach turystycznych. Niewielki, niespełna 4-procentowy, wzrost osiągnęła natomiast sprzedaż autobusów miejskich, na które popyt jest obecnie największy. Z kolei 1,2-procentowy spadek dotknął segmentu autobusów mini, który po pierwszych dwóch miesiącach roku jeszcze rósł.
Ocenia się, że na wyniki autobusowego rynku za cały 2019 r. będzie najbardziej wpływać sytuacja w drugiej połowie roku. Wtedy zwyczajowo przypada szczyt realizacji zamówień. Tymczasem obecnie – jak podkreśla PZPM – zbierane są kontrakty i przygotowywana produkcja. Jednak rekordowy wynik z ubiegłego roku, w którym sprzedało się przeszło 2,7 tys. nowych pojazdów, raczej trudno będzie powtórzyć. Aby tego dokonać, sprzedaż w kolejnych miesiącach musiałaby szybko rosnąć. A zważywszy na dotychczasowe wyniki, przynajmniej na razie trudno się tego spodziewać.
W I kw. 2019 r. niewielki wzrost zanotował tylko segment autobusów miejskich / fot. AdobeStock
Korzystnie za to rozwija się sytuacja w segmencie autobusów z napędem alternatywnym. Od stycznia zarejestrowano 31 elektrobusów oraz 13 autobusów z napędem hybrydowym. – Ze względu na to, że w tym samym czasie w ubiegłym roku mieliśmy zarejestrowanych 11 szt. autobusów na gaz CNG, a teraz nie było pojazdów z takim napędem, to dynamika w samej grupie pojazdów elektrycznych i hybrydowych jest bardzo wysoka i wynosi 25,7 proc. – podaje PZPM. Tak duży wzrost jest efektem unijnego dofinansowania do zakupu ekologicznych autobusów miejskich. Rozwojowi tej części rynku sprzyjają też zapisy w ustawie o elektromobilności i paliwach alternatywnych. Chodzi o świadczenie lub zlecanie usług komunikacji miejskiej przez samorząd takiemu podmiotowi, którego udział autobusów zeroemisyjnych we flocie pojazdów kursujących na terenie tego samorządu osiągnie co najmniej 5 proc. w 2021 r.