Reklama
Rozwiń
Reklama

Kolejny problem z dieslami. Tym razem w Mercedesie

Mercedes ma problem. Niemiecki Federalny Urząd do Spraw Ruchu Drogowego (KBA) z siedzibą w Flensburgu zarzuca użycie w modelu Vito systemu odcinającego podczas kontroli emisji spalin. Również inne modele z podobnymi silnikami diesla są wzięte przez urząd pod lupę.

Publikacja: 27.05.2018 10:30

Kolejny problem z dieslami. Tym razem w Mercedesie

Foto: Mercedes-Benz Vito

Sytuacja jest poważna. Według niemieckiego tygodnika „Der Spiegel” Daimlerowi grozi akcja przywoławcza nawet 600 000 samochodów. Zagrożone są modele klasy C i G. Chodzi o użycie niedozwolonego systemu odcinającego, który może wpływać na układ wydechowy. Z kolei niemiecki „Bild” twierdzi, że manipulacja najbardziej dotyczy modeli GLC, w którym montowane są silniki Renault/Nissan.

""

Pod lupą niemieckiego KBA znalazł się Mercedes Vito

Foto: moto.rp.pl

Niemiecki minister transportu Andreas Scheuer okazał swoje duże niezadowolenie kolejnymi oskarżeniami o manipulacje. Już w czwartek (24.05.2018) niemiecki KBA zarządził akcję przywoławczą modelu Vito z silnikiem diesla o pojemności 1,6 litra Euro-6. Ta jednostka napędowa również pochodzi od Renault/Nissan. Silnik montowany jest w fabryce w Bremie i tam montowane są niektóre elementy jak sterownik silnika czy dwumasowe koło zamachowe. W fabryce w Bremie miał też być zamontowywany system odcinający.

""

Dieter Zetsche

Foto: moto.rp.pl

Według KBA oprogramowanie ma dwie specyficzne funkcje, które nie są zgodne z przepisami. Daimler już zapowiedział odwołanie się od tej decyzji. Według Mercedesa wymienione przez KBA funkcje są częścią kompleksowego systemu oczyszczania spalin. Firma z Stuttgartu już zapowiedziała zmianę tego oprogramowanie. Klienci zostaną poinformowani jak tylko dostępna będzie aktualizacja.

Reklama
Reklama

Szef Mercedesa Dieter Zetsche ma wstawić się w poniedziałek 28.05.2018 roku do Ministerstwa Ruchu Drogowego.

Sytuacja jest poważna. Według niemieckiego tygodnika „Der Spiegel” Daimlerowi grozi akcja przywoławcza nawet 600 000 samochodów. Zagrożone są modele klasy C i G. Chodzi o użycie niedozwolonego systemu odcinającego, który może wpływać na układ wydechowy. Z kolei niemiecki „Bild” twierdzi, że manipulacja najbardziej dotyczy modeli GLC, w którym montowane są silniki Renault/Nissan.

Niemiecki minister transportu Andreas Scheuer okazał swoje duże niezadowolenie kolejnymi oskarżeniami o manipulacje. Już w czwartek (24.05.2018) niemiecki KBA zarządził akcję przywoławczą modelu Vito z silnikiem diesla o pojemności 1,6 litra Euro-6. Ta jednostka napędowa również pochodzi od Renault/Nissan. Silnik montowany jest w fabryce w Bremie i tam montowane są niektóre elementy jak sterownik silnika czy dwumasowe koło zamachowe. W fabryce w Bremie miał też być zamontowywany system odcinający.

Reklama
Tu i Teraz
Via Baltica w pełni otwarta. Polska zakończyła budowę strategicznej trasy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao uczy cyberodporności
Tu i Teraz
Audi szykuje luksusowego SUV-a 4×4. Ma stać się konkurentem Mercedesa klasy G
Tu i Teraz
Autostrada A1 do generalnego remontu. „Fale Dunaju” znikną na zawsze
Tu i Teraz
Chiny wprowadziły restrykcje eksportowe. To cios dla sektora elektromobilności
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Tu i Teraz
Zmiany na szczycie. Ford i Seat/Cupra z nowymi prezesami
Materiał Promocyjny
Transformacja energetyczna: Były pytania, czas na odpowiedzi
Reklama
Reklama