Takie rozwiązanie z jednej strony poprawia jakość, wytrzymałość i trwałość dróg, z drugiej – zwiększa przyczepność, obniża dwukrotnie poziom hałasu i skraca drogę hamowania samochodów. Dzięki dużej elastyczności nawierzchnia z dodatkiem gumy może być stosowana tam, gdzie występują znaczne odkształcenia podbudowy drogi i podłoża, np. wskutek szkód górniczych.
CZYTAJ TAKŻE: Ciężarówki z pantografem na e-autostradzie
– Uwzględnianie w przetargach technologii gumowego asfaltu poprawi bezpieczeństwo drogowe przy jednoczesnym zmniejszeniu kosztów utrzymania drogi. Konieczne jest pilne przygotowanie stosownych wytycznych dla Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad oraz samorządów – stwierdza PZPO. Technologia gumowego asfaltu jest już stosowana m.in. w Hiszpanii, Wielkiej Brytanii, Chinach i w USA, gdzie federalny program budowy dróg z dodatkiem gumy ze zużytych opon jeszcze na początku lat 90. wprowadził prezydent George Bush. Także w Polsce powstało kilkadziesiąt kilometrów takich nawierzchni w kilkunastu lokalizacjach: m.in. na drodze krajowej nr 20 koło Kościerzyny, drodze nr 7 w rejonie Czosnowa czy trasie S7 niedaleko Krakowa.
fot. AdobeStock
– Technologie gumowego asfaltu ze zużytych opon w całym okresie utrzymania drogi dadzą inwestorowi korzyści finansowe, kierowcom większe bezpieczeństwo, a mieszkańcom większy komfort życia. Surowiec ze zużytych opon ma bardzo korzystny wpływ na niemal wszystkie właściwości mieszanek mineralno-gumowo-asfaltowych – podkreśla Piotr Sarnecki, dyrektor generalny PZPO.