Spółka z Doliny Krzemowej prowadzi badania nad wykorzystaniem procesorów o niskiej mocy do zasilania precyzyjnego obrazowania komputerowego. Owo rozwiązanie ma znacząco ulepszyć systemy wspomagania kierowcy. Forrest Iandola, dyrektor generalny DeepScale, dołączył już do Tesli jako starszy pracownik ds. uczenia maszynowego. Wcześniej Musk zapowiedział już, że planuje uruchomić sieć autonomicznych taksówek. Projekt miałby wystartować w 2020 r. DeepScale, firma działająca dopiero cztery lata, ma stać się ważnym ogniwem w realizacji tego przedsięwzięcia. Wartość transakcji nie została ujawniona. Jak podaje serwis TechCrunch startup do tej pory pozyskał od takich inwestorów, jak Autotech VC, Bessemer, Greylock i Trucks VC, ponad 18 mln dol.

""

Założyciele DeepScale: dr. Forrest Iandola (z prawej) i prof. Kurt Keutzer /. fot. DeepScale

moto.rp.pl

Koncern Elona Muska nie jest jedyną firmą, która myśli o robotaxi. Podobne plany ma choćby Waymo, ramię Google’a pracujące nad technologią autonomicznej jazdy. Prace nad takimi systemami prowadzi także Uber, czyli platforma łącząca kierowców z pasażerami, a także Renault. Wizja Muska to jednak nie typowe taksówki, lecz raczej współdzielone pojazdy. Idea jest taka, by właściciele autonomicznych Tesli mogli – za pomocą specjalnej aplikacji – wypożyczać swoje auto innym użytkownikom. Każdy z właścicieli samochodów będzie mógł zdecydować czy weźmie udział w programie robotaksówek. Tesla ma pobierać prowizję od przejazdu na poziomie 25 proc.

CZYTAJ TAKŻE: Tesla chce zbudować fabrykę w Niemczech