Francuski producent DS Automobiles zaprezentował nowy samochód koncepcyjny, którego już nazwa zdradza cel jego powstania. SM Tribute oddaje cześć legendarnemu Citroenowi SM z 1970 roku. Unikalny egzemplarz powstał w studiu projektowym DS w Paryżu i przejął wiele cech klasycznego coupé. Teraz toczą się dyskusje na temat tego, czy wyjątkowy model ma zostać wdrożony do produkcji seryjnej. Thierry Metroz, szef stylistyczny marki DS ogłosił niedawno, że SM trafić do produkcji. Podczas wywiadu dla TopGear stwierdził, że Grupa Stellantis szuka sposobów na przeniesienie koncepcji na małą serię. Seria ma być krótka od 50 do 200 egzemplarzy i posiadać silnik spalinowy. -Jeśli kupujesz samochód za milion euro, nie chcesz samochodu elektrycznego – mówi Metroz.
Koncepcyjny DS SM Tribute
Obecne Maserati Granturismo mogłoby zapewnić bazę techniczną dla nowego projektu DS. Trzylitrowy silnik Nettuno biturbo V6 pasowałby do tego modelu tym bardzie, że Citroën SM z lat 70-tych również miał napęd pochodzący od Maserati. W obecnym wydaniu napęd zapewnia moc 550 KM. Za pomysłem budowy nowej edycji SM-a podobno stoi Carlos Tavares, szef Stellantisa i Olivier Francois, dyrektor marki DS. Jako podstawę swojej pracy projektanci DS-a wykorzystali szkice, które powstały cztery lata temu w ramach wewnętrznego konkursu. Pod względem długości (4,94 plus 3 cm) i wysokości (1,34 plus 2 cm) DS Tribute w porównaniu do pierwowzoru urósł niewiele, jedynie jest znacznie szerszy od oryginały (1,98 m plus 14 cm). Podobnie jak oryginał, DS SM Tribute ma długi przód, którego najbardziej uderzającą cechą jest ekran 3D, który zastępuje szklaną powierzchnię oryginalnego SM.
Czytaj więcej
DS Automobiles planuje nowy, w pełni elektryczny, luksusowy model inspirowany kultowym Citroenem DS z lat 50. XX wieku. Auto w formie studyjnej pojawi się jeszcze w tym roku, a następnie wejdzie na rynek w 2025 r., podczas 70. urodzin Citroena DS.
Koncepcyjny DS SM Tribute