Daria Zielaskiewicz, dyrektorka Seat&Cupra: Cupra przyciąga młodszych klientów

Mamy dobrze skonstruowaną ofertę dla klienta Seata. Widzę tu dobrą perspektywę na przyszły rok. Co do Cupry to nigdy w historii tej marki nie mieliśmy tak dużego zainteresowania samą marką i jednocześnie szerokiego portfela modelowego nowych produktów jak teraz - mówi Daria Zielaskiewicz, dyrektorka marek Seat i Cupra.

Publikacja: 16.12.2024 07:08

Daria Zielaskiewicz, dyrektorka marek Seat i Cupra

Daria Zielaskiewicz, dyrektorka marek Seat i Cupra

Foto: mat. prasowe

- Jest Pani w tej wyjątkowej pozycji zarządzania dwoma markami. Które dziecko bardziej Pani kocha - Cuprę czy Seata? No i która z marek przysparza więcej zmartwień, której trzeba poświęcać więcej czasu?

Tu nie będzie odpowiedzi, że jedno z tych "dzieci" jest piękne, a drugie inteligentne (śmiech). Decyzja żeby dołączyć do zespołu Seata i Cupry była w moim przypadku podyktowana możliwością pracy z Cuprą i wprowadzenie jej na polski rynek. Taka okazja zdarza się raz na pokolenie...

- … do tego jeszcze taką markę, która rokuje.

No właśnie, to zdarza się jeszcze rzadziej. Tylko początki Cupry nie były łatwe. Był czas, że patrzyliśmy z małą wiarą w marzenia wizjonerów z Hiszpanii. Dopiero kiedy poznaliśmy Formentora, zobaczyliśmy jak wygląda i jak się nim jeździ, to powiedzieliśmy sobie, że to naprawdę ma sens i ten projekt naprawdę może się udać. Praca, nad rozwojem CUPRY na rynku polskim daje mega dużo zawodowej satysfakcji. Nadal, przez cały czas, zespół i ja dużo się uczymy. Jednak teraz również jest dobry czas dla Seata i bardzo się cieszę, że mamy w portfolio tę markę. Wiążą się z tym inne wyzwania i powstają ciekawe pomysły na rozwój , bo to jest rewelacyjna marka na dzisiejsze czasy, szczególnie w aspekcie wchodzących nowych konkurentów azjatyckich, To przykład jak europejskie marki motoryzacyjne mogą walczyć z nowymi konkurentami na poziomie wizerunkowym, ale też na poziomie wartości, które dostarczamy klientom. To daje bardzo dużo satysfakcji.

- Czyli Seat dostał takie drugie życie?

Zdecydowanie tak. Widzimy to szczególnie w drugiej połowie tego roku, kiedy zdecydowaliśmy się przypomnieć klientom korzyści jakie płyną z wybrania SEAT-a, Dla polskiego klienta, jak zawsze ważna jest racjonalność wyboru plus świadomość zrobienia dobrego dealu. Dodatkowo oferujemy inne wartości - wydłużona gwarancja, pewna sieć serwisowa i niemiecka technologia stojącą za tym wszystkim, no i ładne opakowanie w lekko szalonym hiszpańskim designie zyskuje swoich zwolenników.

- Jakiś czas temu były pogłoski o tym, że Seat się zamyka, czy też bardziej zmienia swój profil. Rozumiem, że ten temat to już przeszłość i pomysł poszedł w inną stronę? Czy definitywnie możemy zamknąć pogłoski na ten temat?

Na podstawie wiedzy, którą posiadam dzisiaj to definitywnie tak. Mało tego, w koncernie myśli się o nadaniu Seatowi znaczącej roli. Planowane są modernizacje kolejnych modeli i mówi się o przyszłości tej marki po 2030 roku, a nawet po 2035. Potencjał tej marki jest bardzo duży. Nawet jeżeli regulacje dotyczące ograniczania możliwości rejestracji silników spalinowych będą nadal utrzymywane przez Komisję Europejską.

- Jak rozpoznać klienta Cupry, a kim jest klient Seata?

Najlepszym źródłem, które to opisuje są nasze koncernowe badania klienta, dotyczące wszystkich marek grupy Volkswagena, które odbywają się cyklicznie, co rok, we wszystkich krajach europejskich, również na rynku polskim. I zawsze wychodziło, że klient Seata to jest ten najmłodszy w grupie Volkswagen. Tak było do momentu pojawienia się w naszym portfolio Cupry, która zmieniła ten stan rzeczy. I teraz to właśnie Cupra przyciąga do Grupy Volkswagen młodszych klientów, ze średnim wiekiem 44 lat, to jest o 10 lat mniej niż średni wiek klienta Seata. Z kolei SEAT to marka bliższa aktualnym potrzebom klientów flotowych, bo zarówno Leon, jak i Arona dobrze wpisują się w politykę flotową wielu firm. Dodatkowo wygrywa bardzo dobrymi wartościami rezydualnymi, przy rozsądnych kosztach serwisowania i przy 5-letniej gwarancji. W przypadku klienta detalicznego SEAT-a wybierają osoby bardziej konserwatywne. Które lubią sprawdzone rozwiązania i niekoniecznie poszukują nowości.

Portfolio marki Cupra

Portfolio marki Cupra

Foto: mat. prasowe

- Mam jeszcze jedno pytanie związane z Seatem. Jako pierwsi z europejskich marek wyszliście na pole bitwy i wymyśliliście sobie pomysł na walkę z chińską konkurencją. Skąd wziął się ten pomysł i jakie są reakcje rynku?

To jest praca naszego lokalnego zespołu. I jestem z efektu końcowego bardzo dumna. Temat został zauważony, zdiagnozowany, wymyślony i wdrożony przez nas. Nie chcieliśmy siedzieć z założonymi rękami tylko działać. I od tego tak naprawdę się zaczęło. Zaczęliśmy analizować badania klienckie, zdefiniowaliśmy co jest dla klientów ważne. Spojrzeliśmy na swoje mocne i słabe strony. Wiedzieliśmy, że zrobi się gorąco i poszło! Zależało nam na podkreśleniu naszych przewag, szczególnie przy racjonalnym podejmowaniu decyzji zakupowej. Efekt końcowy przeszedł nasze najśmielsze oczekiwania.

- A co na to centrala w Hiszpanii?

Z centralną pracuje się nam znakomicie. Hiszpanie zostawiają rynkowi lokalnemu całkiem dużo swobody w kształtowaniu oferty, polityki handlowej i też poniekąd trochę wizerunku marki na rynku polskim.

- To teraz trochę trudniejsze pytanie. Jak wygląda w Cuprze sprzedaż modeli elektrycznych?

Powiedziałabym, że adekwatnie do wielkości rynku samochodów elektrycznych w Polsce. Jeżeli chodzi o Borna, to tak naprawdę my dopiero zaczynamy. Z tym modelem jako Cupra mamy trochę ponad 2 proc. udziału w rynku. Born w swoim segmencie ma ponad 20 proc., więc można powiedzieć, że jest całkiem nieźle. Natomiast trzeba być tego świadomym, że cały czas mówimy tutaj o niskim wolumenie sprzedaży. A ten wynika po prostu z potencjału rynku i wielkości rynku w Polsce.

- Do portfolio doszły dwa nowe modele - Tavascan i Terramar. Jakie nadzieje wiążecie z tymi autami?

To są pełnokrwiste Cupry. Wyglądają fenomenalnie i w środku, i na zewnątrz. Samochodami elektrycznymi jeżdżę już prawie rok. Tavascanem od czterech miesięcy i naprawdę uważam, że to jest najlepszy samochód, jakim jeździłam do tej pory. Uwielbiam go. Uważam, że dobrze wpisze się w rynek, pod względem wielkości ii parametrów. Stworzyliśmy dla niego ofertę, która jest w stanie przekonać polskiego klienta do tego, żeby kupić samochód elektryczny. No i mam nadzieję, że wrócą subwencje. To pozwoli w naturalny sposób napędzić popyt. A Terramar... Kiedy go zobaczyłam miałam podobne dreszcze jak wtedy, gdy pierwszy raz widziałam Formentora. Uważam, że to jest samochód, który powtórzy sukces Formentora. A ten model naprawdę odniósł sukces, we wrześniu tego roku z Formentorem byliśmy w top 10 modeli w Polsce.

- Ile macie aktualnie punktów sprzedaży, salonów?

Ten rok skończymy z 30 punktami Cupra Studio. Na przyszły rok mamy już otwarte procesy na kolejne dwa punkty sprzedaży i na chwilę obecną, patrząc na pokrycie rynku pod względem sprzedaży, ale też sieci serwisowej uważam, że jesteśmy w tym właściwym punkcie.

-Jak zapatruje się Pani na kolejny rok?

Pozytywnie, ale mam cały czas w tyle głowy aktualną sytuację makroekonomiczną i globalną, która sprawia, że trzeba byłoby być wyjątkowo odporną osobą, żeby nie mieć jakichś negatywnych scenariuszy w głowie,. Mamy parę zadań domowych do odrobienia w koncernie. Patrząc tylko i wyłącznie na Seata i Cuprę, to jestem bardzo pozytywna i bardzo optymistycznie nastawiona. Mamy dobrze skonstruowaną ofertę dla klienta Seata. Widzę tu dobrą perspektywę na przyszły rok. Co do Cupry to nigdy w historii tej marki nie mieliśmy tak dużego zainteresowania samą marką i jednocześnie szerokiego portfela modelowego nowych produktów jak teraz.

- Z jakimi modelami chcecie trafić do flot?

Przede wszystkim we flotach stawiamy na komplementarność, którą daje nam to, że mamy dwie marki. Dzięki temu jesteśmy w stanie zaspokoić potrzeby i przedstawiciela handlowego, ale też i kadry menadżerskiej. Ostatnio udało nam się przekonać międzynarodową korporację, żeby wsiadła do Cupry.

- Idą święta. Co by chciała Pani pod choinkę?

Ja bym chciała wyjazd gdzieś, gdzie jest ciepło, bo dla mnie niskie temperatury i słaba pogoda jest czymś, co odbiera mi siły. Nie przez przypadek pracuję w hiszpańskiej marce (śmiech). Zawodowo myślę, że dla mnie bardzo ważne jest to, żebyśmy mocno weszli w ten nowy rok wykorzystując potencjał płynący z nowego portfela modelowego, który mamy w Cuprze. I chciałabym żebyśmy skutecznie byli w stanie rozwijać obydwie marki na polskim rynku. No i najważniejsze, abyśmy cały czas mieli frajdę z pracy.

- Jest Pani w tej wyjątkowej pozycji zarządzania dwoma markami. Które dziecko bardziej Pani kocha - Cuprę czy Seata? No i która z marek przysparza więcej zmartwień, której trzeba poświęcać więcej czasu?

Tu nie będzie odpowiedzi, że jedno z tych "dzieci" jest piękne, a drugie inteligentne (śmiech). Decyzja żeby dołączyć do zespołu Seata i Cupry była w moim przypadku podyktowana możliwością pracy z Cuprą i wprowadzenie jej na polski rynek. Taka okazja zdarza się raz na pokolenie...

Pozostało 94% artykułu
Rozmowa MOTO.RP.PL
Lucas Lucaprio, malarz i plakacista: Samochód powinien łączyć piękno natury z technologią
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Rozmowa MOTO.RP.PL
Emil Dembiński, prezes Volvo Car Poland: Mamy rekordowy rok i dwa nowe flagowe modele
Rozmowa MOTO.RP.PL
Agnieszka Czajka, General Manager Otomoto: Musimy obalać mity rosnące wokół elektromobilności
Rozmowa MOTO.RP.PL
Gil Penalosa, organizacja Cities for Everyone: Mobilność przyszłości powinna być dostępna dla każdego
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Rozmowa MOTO.RP.PL
Wojciech Grzegorski, dyr. zarządzający Porsche Polska: Przenosimy siedzibę do Warszawy