Elon Musk i członkowie zarządu Tesli zwrócą firmie 735 milionów dolarów (ok. 2,9 mld zł). To kwota ugody w pozwie złożonym w sądzie w stanie Delaware (USA). Ugoda rozwiązuje pozew z 2020 r. złożony przez fundusz emerytalny, który posiada akcje Tesli i zakwestionował wypłaty przyznane zarządowi począwszy od czerwca 2017 r. Ugoda nie ma wpływu na wypłatę Elonowi Muskowi w wysokości 56 miliardów dolarów, który jest kwestionowany przez akcjonariuszy w osobnym procesie sądowym. Dyrektorzy, w tym Larry Ellison współzałożyciel Oracle zgodzili się zwrócić równowartość 3,1 miliona opcji na akcje Tesli.

Czytaj więcej

VW Poznań: Zaczynali od 48 osób. Teraz są największym pracodawcą w Wielkopolsce

Zarząd został oskarżony o przyznanie sobie niesprawiedliwego i nadmiernego wynagrodzenia w wysokości około 11 milionów opcji na akcje w latach 2017-2020. Sprawa sądowa została wniesiona przez policyjno-strażacki fundusz emerytalny miasta Detroit w 2020 roku. W ramach ugody zarząd zgodził się również na nieotrzymywanie rekompensaty za lata 2021, 2022 i 2023, oraz zmianę sposobu ustalania rekompensat. Tesla broniła się przed pozwem, argumentując, że firma przeszła niemal bezprecedensowy wzrost, co spowodowało 10-krotny wzrost cen akcji. Tym samym wraz z nim opcje na akcje przyznane dyrektorom i Muskowi gwałtownie wzrosły.

Ugoda zarządu Tesli jest jedną z najwyższych w historii. Dziwi tym bardziej, bo Tesla i sam Elon Musk mają reputację walczących w procesach sądowych. Musk zwyciężył w procesie o zniesławienie, w sprawie oskarżającej go o naruszenie prawa dotyczącego papierów wartościowych oraz pozwie akcjonariuszy oskarżającym go o zmuszenie Tesli do zakupu SolarCity.

Czytaj więcej

Całkowicie spalona Tesla trafiła na aukcję