Zgodnie ze słowami Martina Sandera, w niektórych krajach osiągnięto już optymalną liczbę punktów sprzedaży potrzebną do obsługi mniejszych wolumenów sprzedaży. W innych z kolei pozostała jeszcze praca do wykonania. Jak twierdzi szef Forda w Europie salony „wiedzą, co je czeka”, ponieważ kwestia została z nimi przedyskutowana. Działania marki nie są przypadkowe. Od stycznia do kwietnia 2023 roku udział marki w Europie wyniósł 3,7 proc. To o wiele mniej niż przed rokiem (4,5 proc.).

Czytaj więcej

Ford szkoli młodych kierowców. W akcji wzięło udział już ponad 4000 osób

Producent wdraża na Starym Kontynencie agencyjny model sprzedaży. Chce mieć bezpośredni kontakt z nabywcą, a salony sprowadzić do roli „agentów”. Placówki za sprzedane pojazdy będą otrzymywały z góry ustalone kwoty. Takie rozwiązanie działa już w Holandii, a w najbliższych latach zostanie wdrożone również w innych krajach. W lipcu tego roku firma zakończy produkcję Forda Fiesty, jednego z najchętniej wybieranych modeli w Europie. Fabryka w Kolonii (Niemcy) – gdzie model był wytwarzany – rozpocznie produkcję nowego, elektrycznego Forda Explorera.

Czytaj więcej

Ford Explorer: Zbudowany na bazie Volkswagena