Największy chiński producent pojazdów rusza na podbój świata

Brytyjska marka MG ma być „koniem trojańskim” chińskiej grupy SAIC Motor w podboju świata. Największy Chiński producent UT odnotował sukcesy w Europie i na wschodzących rynkach, teraz ma większe ambicje - zwraca uwagę francuski dziennik „La Tribune”.

Publikacja: 09.06.2022 08:36

MG eHS

MG eHS

Foto: mat. prasowe

Skromna montownia samochodów Shanghai Automotive Industry Corporation utworzona w czasie II wojny światowej rozwijała się powoli. W latach 70. zaczęła własną produkcję,,w 1984 r. zawarła umowę o współpracy z Volkswagenem, co pozwoliło rok później zarejestrować oficjalnie nazwę Shanghai Volkswagen Automotive Co, producenta samochodów według zagranicznej technologii. To i duże wsparcie władz miasta przyczyniły się do szybkiego rozwoju firmy. W 1996 r. moce produkcyjne wzrosły 10-krotnie do 300 tys. samochodów rocznie. SAIC stworzyła w tym okresie coraz większy, sprawnie funkcjonujący łańcuch dostaw. W 1998 r. 90 proc. podzespołów było chińskiej produkcji, a w 1987 r. gdy ruszał montaż modelu VW Santana, chińskie były tylko radio, antena i opony.

Czytaj więcej

Ceny nowych aut po raz kolejny wzrosną. Chcesz kupić samochód, zrób to teraz

Kolejne porozumienie w 1997 r. z General Motors zaowocowało drugą spółką j. v., pozwoliło podwoić produkcję SAIC na początku lat 2000. Chińczycy zaczęli też kupować udziały w innych firmach, w tym w koreańskich Daewoo i SsangYong. W połowie dekady chcieli przejąć brytyjską markę MG Rover, ale zostali przelicytowani przez Nanjing Automobile. Udało im się jednak uzyskać dostęp do brytyjskiej technologii, uruchomili produkcję sedanów Roewe, a ostatecznie przejęli w 2007 r. brytyjską markę wraz z jej nowym właścicielem, Nanjing. Obecnie SAIC pod nową nazwą SAIC Motor jest największą grupą w gronie chińskiej wielkiej czwórki (także FAW Group, Dongfeng Motor Corp. Changan Automobile), sprzedaje rocznie prawie 6 mln samochodów 13 marek własnych i zagranicznych (VW i GM).

Roewe 750 Z 2007 roku na bazie Rovera 75.

Roewe 750 Z 2007 roku na bazie Rovera 75.

Foto: mat. prasowe

W ostatnich latach marka MG notuje oszałamiające sukcesy na wschodzących rynkach, w Indiach, Indonezji. W Meksyku zdobyła już 3 proc. udziału rynkowego, w Egipcie sprzedaż skoczyła z tysiąca sztuk w 2020 r. do 11 tys. w 2021 r. W Wielkiej Brytanii MG sprzedała więcej aut niż Renault. We Francji sprzedaż po 5 miesiącach skoczyła o 135 proc. do 3200 aut, sprzedano ich trzykrotnie więcej niż Mitsubishi. W Europie sprzedaż wzrosła trzykrotnie w 2021 r., w I kwartale 2022 o 142 proc. MG zamierza dojść w 2025 r. do 300 tys. sztuk (Seat sprzedał w 2021r. 330 tys). Jeśli to się uda, planuje budowę fabryki. To wskazuje, że dla kupujących liczy się marka, a nie to do kogo należy.

Czytaj więcej

Rekordowy okres Lexusa na polskim rynku

A Chińczycy nie żałują pieniędzy. MG przygotowuje się do wypuszczania niemal dwóch nowości rocznie. Teraz w salonach są dostępne trzy SUV-y (dwa elektryczne, jeden hybryda plug-in). Jako pierwsza marka na świecie proponuje elektryczną wersję kombi. W 2024 r. gama będzie liczyć 10 modeli w całkowicie nowej wersji. Dotychczas MG sprzedaje jedną trzecią swych aut o napędzie elektrycznym, a chce dojść do połowy oferty. Ma na to szanse, bo kraje europejskie stawiają na ekologię, a MG oferuje bardzo atrakcyjne ceny. Czy można nie kupić kompaktowego SUVa ZS za 31 tys. euro, jeśli inni producenci proponują za takie pieniądze mniej autonomiczny samochód miejski skromniej wyposażony? Przedstawiciele branży motoryzacyjnej mówią, że nowe samochody będą drożeć. Szef Stellantisa, Carlos Tavares powiedział, że do 2025 r. zdrożeją nawet o 50 proc., bo producenci będą musieli dostosować się do przekształceń energetycznych. Producentom z Chin będzie łatwiej ponieść ten wzrost kosztów, bo siła robocza jest tam znacznie tańsza, a fabryki baterii pracują już pełną parą. Europejczycy muszą dopiero zgromadzić środki finansowe na budowę takich zakładów. Marka MG może więc stać się liderem masowego rynku pojazdów elektrycznych dostępnych cenowo, gwarantowanej jakości i dobrze wyposażonych.

MG ZS

MG ZS

Foto: mat. prasowe

Skromna montownia samochodów Shanghai Automotive Industry Corporation utworzona w czasie II wojny światowej rozwijała się powoli. W latach 70. zaczęła własną produkcję,,w 1984 r. zawarła umowę o współpracy z Volkswagenem, co pozwoliło rok później zarejestrować oficjalnie nazwę Shanghai Volkswagen Automotive Co, producenta samochodów według zagranicznej technologii. To i duże wsparcie władz miasta przyczyniły się do szybkiego rozwoju firmy. W 1996 r. moce produkcyjne wzrosły 10-krotnie do 300 tys. samochodów rocznie. SAIC stworzyła w tym okresie coraz większy, sprawnie funkcjonujący łańcuch dostaw. W 1998 r. 90 proc. podzespołów było chińskiej produkcji, a w 1987 r. gdy ruszał montaż modelu VW Santana, chińskie były tylko radio, antena i opony.

Pozostało 82% artykułu
Producenci
Branża samochodowa w kryzysie. Kolejne firmy motoryzacyjne zaciskają pasa
Producenci
Volkswagen zamyka fabryki i zwalnia pracowników, ale zainwestuje w Riviana 5,8 mld USD
Producenci
Szef Volkswagena szokuje radykalnym planem oszczędności. Pracownikom się nie spodoba
Producenci
Branża samochodowa w opałach. Audi i Nissan planują redukcję zatrudnienia
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Producenci
Zyski BMW spadły o prawie 84 proc. Winne problemy techniczne i Chiny