Z tego artykułu się dowiesz:
- Jakie zmiany wprowadziła Tesla w nowym Modelu Y Standard w porównaniu do wcześniejszych wersji?
- Jak nowy Model Y Standard wpływa na rynek elektromobilności i dostępność pojazdów elektrycznych?
- Jakie są różnice w wyposażeniu i osiągach między Model Y Standard a wcześniejszymi wariantami?
Tesla znów burzy porządek w świecie elektromobilności. Po miesiącach spekulacji i zapowiedzi „taniego modelu Tesli” Elon Musk ogłosił premierę nowej, uproszczonej wersji swojego najpopularniejszego modelu. Oto Tesla Model Y Standard – samochód, który ma uczynić elektromobilność bardziej dostępną, nie rezygnując z kluczowych elementów, które wyniosły markę na szczyt. W 2023 r. Model Y zapisał się w historii motoryzacji jako pierwszy elektryk, który został najczęściej kupowanym samochodem na świecie – niezależnie od rodzaju napędu. Teraz Tesla chce powtórzyć sukces, proponując wersję o mniejszym zasięgu, uproszczonej konstrukcji i niższej cenie.
Tesla Model Y Standard
Dostępność i prostota to nowa filozofia Modelu Y. Nowy Model Y Standard w USA kosztuje od 39 990 dol. (ok. 146 tys. zł), czyli o 5 tys. dol. mniej niż dotychczasowa bazowa wersja RWD Premium. To najniższy próg wejścia w świat SUV-ów Tesli od czasu debiutu marki. Samochód oferuje zasięg 321 mil (517 km) wg normy EPA, czyli o ok. 60 km mniej niż droższa odmiana, ale w zamian zapewnia najbardziej konkurencyjny stosunek ceny do osiągów w historii firmy. Napęd oparto na tym samym 1-silnikowym układzie z tylnym napędem, jednak z nieco mniejszym akumulatorem o pojemności ok. 69,5 kWh. Moc silnika i prędkość maksymalna (201 km/h) pozostały bez zmian, a sprint 0-100 km/h zajmuje 6,8 s – jedynie o 1,4 s wolniej niż w droższej wersji. Maksymalna moc ładowania została obniżona z 250 do 225 kW, co w praktyce oznacza, że ładowanie baterii do 80 proc. zajmie kilka minut więcej.
Tesla Model Y Standard