Bezpieczeństwo na drodze to wypadkowa wielu czynników. Od kultury jazdy, infrastruktury, wieku floty w danym kraju, przepisów czy wysokości mandatów. Jednak podstawą jest dopuszczenie kierowcy do ruchu, czyli możliwość zdania prawa jazdy. Faktem jest też to, że to właśnie młodzi kierowcy są jedną z najbardziej niebezpiecznych grup kierowców. Jak wynika z raportu o bezpieczeństwie w ruchu drogowym polskiej policji z 2022 roku młodzi kierowcy w wieku od 18 do 24 lat spowodowali 3059 wypadków. Wskaźnik liczby wypadków na 10 000 osób wynosi aż 12,01. Dla kierowców w wieku 25-39 wynosi 7,26, a 40-59 - 5,34. Do podobnych wniosków doszli Niemcy. To pokazuje, że ta stosunkowo mała grupa wymaga zaostrzonej kontroli i podkręconych przepisów.
Nowe przepisy dla seniorów i młodych
Między innymi dlatego Komisja Europejska chce wprowadzenia obowiązkowego testu percepcji zagrożeń (Hazard perception) podczas egzaminu na prawo jazdy. EU dąży do ujednolicenia przepisów w krajach unii, ataki test jest obowiązkowy np. w Niderlandach, Belgii czy Wielkiej Brytanii. Tym samym trudniej będzie zdać egzamin na prawo jazdy, jednak dopuszczeni do poruszania się po drogach kierowcy mają być lepiej przebadani i przygotowani na jazdę.
Czytaj więcej
Z przeprowadzonych badań wynika, że producenci samochodów zbierają od kierowców znacznie więcej danych, niż jest to konieczne. Technologia stosowana w nowoczesnych samochodach rejestruje nie tylko informacje o lokalizacji czy prędkości. Interesujące dla producentów aut wydaje się także życie seksualne użytkowników.
To jednak nie koniec zmian. Europarlamentarzyści przedstawili pomysł obniżenia masy całkowitej dla kategorii prawa jazdy B z obowiązujących obecnie 3,5 do 1,8 tony. Powyżej tej masy własnej miałby obowiązywać nowa kategoria B+. Póki co to na szczęście tylko propozycja, która nijak ma się do rozwijającego się rynku motoryzacyjnego. Przewiduje ona dwie zmiany. Pierwsza zakłada, że dopuszczalna masa całkowita dla samochodów na prawo jazdy kategorii B ma zostać obniżona i to do zaledwie 1,8 tony. Jednocześnie powstać ma zupełnie nowa kategoria B+, której warunkiem są dodatkowe szkolenia i zdanie egzaminu pozwalającego prowadzić pojazdy o DMC między 1,8 a 3,5 tony. Zmiana ma dotyczyć zarówno kierowców prywatnych, jak i zawodowych. Gdyby nowe przepisy weszły w życie, kurs na B+ będzie czekał większość kierowców. Dopuszczalna masa własna Toyoty Corolli, czyli najczęściej kupowanego samochodu w Polsce, w wersji 2.0 (196 KM) wynosi 1910 kg, czyli wykracza poza wyznaczony limit. Inaczej mówiąc na założony nowy limit łapie się ogromna ilość aut poza tymi małymi, których na rynku praktycznie już nie ma.
Seniorzy z badaniem psychologicznym
Kolejną nowością w przepisach ma być przepis, który od stycznia 2024 roku dotyczyć będzie kierowców powyżej 65 roku życia, którzy chcąc przedłużyć ważność prawa jazdy. Będą oni musieli odbyć obowiązkowe badania psychologiczne. Nowy wymóg ma również na celu poprawę bezpieczeństwa na drogach. Przeprowadzone badania psychologiczne mają pomóc wykryć ewentualne problemy z koncentracją i nakreślić ogólną kondycję psychologiczną starszych kierowców. Kto nie zaliczy badań lub zakończy je z wynikiem negatywnym, nie będzie mógł przedłużyć ważności swojego prawa jazdy. Dalszą wizją KE jest wprowadzenie czegoś w rodzaju kursu odświeżającego dla seniorów powyżej 70. roku życia. Innym pomysłem jest wydawanie seniorom terminowego prawa jazdy np. pięcioletniego. Jego przedłużenie wiązałoby się z szeregiem badań i testów. Eksperci są jeszcze bardziej surowi i uważają że osoby powyżej 75 roku życia powinny przystąpić do badań co roku, natomiast osoby między 65 a 75 rokiem życia co dwa lata.