Volvo – 2.4 D
Uznaniem wśród mechaników cieszy się pięciocylindrowy diesel autorstwa inżynierów Volvo – 2.4 D. Przez lata rynkowej kariery, diesel z charakterystycznym gangiem pracy trafiał między innymi do S60 I i II, V50, V70 II i III, XC60 I, XC90 I i C70 drugiej generacji. Początkowo, moc oscylowała od 130 do 163 KM. W kolejnych latach do oferty trafiały odmiany o mocy 185, 205 i 215 koni mechanicznych. Każda z nich wciąż rozsądnie obchodzi się z zawartością zbiornika paliwa. Producent od początku postawił na bezpośredni wtrysk paliwa typu common-rail. Przez pierwsze latach nie stosowano filtra cząstek stałych. Obowiązkowo jednostka otrzymała doładowanie. Osprzęt silnika dzielnie znosi trudy eksploatacji, ale kłopoty może generować automatyczna skrzynia po przebiegu rzędu 250-300 tysięcy kilometrów.
Volvo XC60.
Volkswagen – 2.5 R5 TDI
Poszukując praktycznie niezniszczalnego silnika wysokoprężnego, nie sposób pominąć nieco zapomnianej konstrukcji koncernu VAG – 2.5 R5 TDI. Jednostka o roboczym rodowodzie zadebiutowała w latach 80. – początkowo korzystając z prostej turbosprężarki i wtrysku paliwa realizowanego wieczną pompą rotacyjną. Przez lata, konstrukcja trafiała pod maski wielu modeli Audi, Volkswagena, a także Volvo. W ofercie koncernu motor pozostał do 2009. Pod koniec rynkowej kariery wyposażony został w nowocześniejszy układ wtryskowy i wydajniejsze doładowanie. W zależności od wersji rozwija od 88 do 174 koni mechanicznych.
Volkswagen Touareg (2007 r.)
PSA – 2.0 HDI
Prawdziwym rynkowym weteranem jest czterocylindrowy, francuski diesel 2.0 HDI. Debiutował w 1998 w ofercie Peugeota 206. Od samego początku otrzymał bezpośredni wtrysk typu common-rail i doładowanie. Jego moc to 90 lub 109 KM. Napęd rozrządu realizowany jest za pośrednictwem paska. Zależnie od wersji i roku produkcji, jednostka dysponuje ośmio lub szesnastozaworową głowicą. W kolejnych latach wprowadzano odmiany o mocy 120, 136, 140, 150, 163 i 180 KM. Układ wtryskowy to konstrukcja firmy Bosch lub Siemens. Przez pierwszych kilka lat produkcji, filtr cząstek stałych nie występował, by później stać się obowiązkowym dodatkiem.