Opel Corsa-e: Zamówienia ruszyły, cena… obiecująca

Od wtorku, 4 czerwca można już składać zamówienia na nową, elektryczną Corsę 6 generacji. Przy okazji prezentacji modelu w centrali Opla w Rüsselsheim poznaliśmy też polską cenę – to 124 490 zł za podstawową wersję Ultimate. Czy to wystarczy, żeby namieszać na rynku?

Publikacja: 04.06.2019 19:56

Opel Corsa-e: Zamówienia ruszyły, cena… obiecująca

Foto: fot. Wojciech Romański

""

fot. moto.rp.pl/Wojciech Romański

Foto: moto.rp.pl

– Opel goes electric, Opel truly goes electric – powtarzał podczas prezentacji nowej strategii marki Michael Lohscheller. O tym, jak jest ona ważna świadczy fakt, że sam prezes Opel Automobile GmbH poprowadził konferencję w Rüsselsheim, na której pierwszy raz mogliśmy na żywo zobaczyć niezamaskowaną, nową 6 generację tego miejskiego auta. Na początek – właśnie w wersji elektrycznej. Do tej pory firma ujawniła tylko kilka zdjęć modelu, który będzie miał oficjalną premierę wczesną jesienią podczas targów we Frankurcie.

""

fot. moto.rp.pl/Wojciech Romański

Foto: moto.rp.pl

Celem Opla od zawsze było demokratyzowanie technologii, sprawianie, że nie będzie ona dostępna wyłącznie dla wybranych– przekonywał Lohscheller. Temu samemu celowi jest podporządkowana elektryfikacja wszystkich modeli marki – do 2024 r. każde z aut produkowanych przez koncern będzie dostępne także w wersji elektrycznej lub jako hybryda plug in. Pozwoli to z jednej strony na uniknięcie wysokich kar, które już od 2021 r. grożą producentom za przekroczenie zaostrzonych przez Komisję Europejską norm emisji spalin. Od 2021 r. dla noworejestrowanych aut wynosić będzie 95 g/km. Z drugiej – dzięki połączonym działaniom w ramach grupy PSA i efektowi skali ma umożliwić mniej zamożnym klientom sięgnięcie po elektryczne auta. Przynajmniej na Zachodzie.

CZYTAJ TAKŻE: Tak wygląda nowa Corsa-e. Opel ujawnia pierwsze zdjęcia

W Niemczech ceny nowej Corsy-e zaczynają się od 29,9 tys. euro, a bogaciej wyposażonej, specjalnej wersji First Edition – od 32,9 tys. euro. W oplowskim programie leasingowym miesięczna rata może zaczynać się od 299 euro. A w Polsce? Zamiast First Edition Opel proponuje nam wersję Edition za 124 490 zł i bogaciej wyposażoną Elegance za 130 390 zł.W podstawowym wyposażeniu znajdziemy m.in. tempomat z funkcją ogranicznika prędkości, pakiet 5*NCAP, czyli układ rozpoznawania znaków drogowych, system ostrzegania przed kolizją, który potrafi automatycznie zatrzymać auto przy niskich prędkościach, a także asystenta wykrywania zmęczenia kierowcy i układ utrzymywania na pasie ruchu.

""

fot. moto.rp.pl/Wojciech Romański

Foto: moto.rp.pl

Elegance ma mieć w standardzie także tempomat adaptacyjny z funkcją Stop&Go, 7-calowy wyświetlacz TFT zamiast zegarów (po raz pierwszy zastosowany w aucie Opla),zaawansowany układ utrzymania w linii pasa ruchu, 16-calowe alufelgi (wersja podstawowa będzie wyposażona w felgi stalowe), ledowe światła dzienne i asystenta świateł drogowych oraz bardziej wszechstronnie regulowane fotele. 3 tys. zł to dopłata do debiutujących w autach segmentu B reflektorów matrycowych LED IntelliLux, kolejne 5 tys. może kosztować system Multimedia Navi Pro z nawigacją 3D i 10-calowym ekranem na konsoli środowej (2 tys. mniej kosztuje opcja Multimedia Navi z ekranem o przekątnej 7 cali). 3,5 tys. warto wydać na trójfazową ładowarkę pokładową 11 kW, a już dla czystej przyjemności dokupić za 2 tys. pakiet czarny lub biały dach. Co kto lubi.

CZYTAJ TAKŻE: Opel katuje nową Corsę

Czy to dużo czy mało za samochód napędzany silnikiem o mocy 136 KM i maksymalnym momencie obrotowym 260 Nm, który pozwala rozpędzić samochód od 0 do 50 km/h w 2,8 s., a do setki w 8,1 s. Akumulatory o pojemności 50 kWh mają zapewnić zasięg do 330 km, mierzony już według surowszej procedury WLTP. Prędkość maksymalna została ograniczona do 150 km/h. Jeśli porównamy opublikowany we wtorek cennik z już obecnymi na rynku elektrycznymi modelami, Corsa-e jest bezkonkurencyjna.Gdyby rzeczywiście zostały wprowadzone dopłaty do zakupu elektryków w planowanej wysokości do 36 tys. zł, nowoczesny elektryk segmentu B kosztowałby poniżej 100 tys. zł. To tyle, ile elektryczny smart.

""

fot. moto.rp.pl/Wojciech Romański

Foto: moto.rp.pl

Oczywiście w porównaniu do spalinowych odpowiedników to wciąż dużo, ale do bezemisyjnych aut dostępnych w polskich salonach już niekoniecznie. Renault ZOE, także z segmentu B, z silnikiem o mocy 92 KM kosztuje 133,9 tys. zł, a mocniejszym, 109-konnym i deklarowanym zasięgiem ok. 300 km – nawet 144,4 tys. (to oczywiście ceny wersji podstawowych). Jeszcze droższe są e-kompakty, takie jak Nissan Leaf II (silnik o mocy 150 KM i deklarowany zasięg ok. 370 km – od 157,7 tys. zł) czy Hyundai Ionic (zasięg ok. 280 km, silnik 120 KM, za co najmniej 164,5 tys. zł). Gdyby Corsa-e pojawiła się w salonach np. w przyszłym miesiącu, na pewno namieszałaby na rynku.

CZYTAJ TAKŻE: Opel Grandland X Hybrid4: Podwójna premiera

Tyle, że produkcja nowej Corsy-e ruszy dopiero pod koniec tego lub na początku 2020 r. w hiszpańskiej Saragossie, a pierwsze egzemplarze trafią do klientów późną wiosną przyszłego roku, a już latem pojawi się na rynku nieco większy konkurent, Volkswagen ID.3, który ma kosztować ok. 30 tys. euro. Przedsprzedaż tego modelu także już ruszyła. Volkswagen ID.3 1 ma akumulator 58 kWh i w zależności od stylu jazdy przejedzie dystans od 300 do 420 kilometrów. Wtedy też się okaże, czy Corsa-e, która wydaje się naprawdę świetnym autem, nie pojawiła się trochę za późno. Wszystko zależy od dynamiki rozwoju rynku samochodów elektrycznych.

– Opel goes electric, Opel truly goes electric – powtarzał podczas prezentacji nowej strategii marki Michael Lohscheller. O tym, jak jest ona ważna świadczy fakt, że sam prezes Opel Automobile GmbH poprowadził konferencję w Rüsselsheim, na której pierwszy raz mogliśmy na żywo zobaczyć niezamaskowaną, nową 6 generację tego miejskiego auta. Na początek – właśnie w wersji elektrycznej. Do tej pory firma ujawniła tylko kilka zdjęć modelu, który będzie miał oficjalną premierę wczesną jesienią podczas targów we Frankurcie.

Pozostało 90% artykułu
Parking
Mazda CX-5 – wszystko, co dobre, ma swój koniec
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
Ukryj auto, odzyskaj spokój i przestrzeń
Parking
Międzynarodowy dzień dbania o samochód
Parking
Opel Roks-e: Tylko do miasta
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Parking
Nowa Kia Sportage zaprojektowana specjalnie dla Europy