Lexus daje gwarancję na milion kilometrów

Japońska marka ogłosiła, że model UX300e – pierwsze auto elektryczne marki, otrzyma gwarancję na zestaw akumulatorów na 10 lat lub milion przejechanych kilometrów. Jest to rynkowy ewenement, który może przekonać klientów do wyboru elektryka od Lexusa.

Publikacja: 13.05.2020 08:27

Lexus daje gwarancję na milion kilometrów

Foto: moto.rp.pl

Pierwszy samochód elektryczny Lexusa został już oficjalnie pokazany. Teraz czekamy na jego rynkowe debiuty na poszczególnych rynkach. Na chwilę obecną jest oferowany wyłącznie w Chinach, ale niedługo ma trafić do Europy i Japonii. Auto według oficjalnych danych ma silnik o mocy 150 kW, a jego deklasowany zasięg według testu WLTP wynosi 300 km. Ciekawostką jest, że japoński producent zapowiedział ponad dwukrotnie dłuższą gwarancję na pakiet akumulatorów niż na resztę pojazdu. W odróżnieniu od większości marek, Lexus zdecydował się na chłodzenie pakietu akumulatorów o pojemności 54,3 kWh, za pośrednictwem powietrza. Według przedstawicieli koncernu jest to bezpieczniejsza i lżejsza technologia niż systemy chłodzenia wodą, który jest wykorzystywany m.in. w Tesli.

CZYTAJ TAKŻE: Pierwsza jazda | Lexus ES: Zamiana z konieczności

""

Lexus UX 300e.

Foto: moto.rp.pl

– Dzięki chłodzonemu powietrzu krążącemu wewnątrz zestawu akumulatorów można uzyskać stabilną moc akumulatora nawet przy dużej prędkości i podczas wielokrotnego szybkiego ładowania – komentuje Lexus i dodaje – Współpracując z klimatyzacją kabiny, system poprawia osiągi samochodu, żywotność akumulatora i wydajność ładowania. W porównaniu do konkurencji z Ameryki – Tesla, udziela gwarancji na pakiet akumulatorów dla Modelu S i X do 8 lat lub 240 tys. km. Z kolei dla Modelu 3 Standard oraz Standard Range Plus jest to 8 lat lub 160 tys. km, a dla Model 3 Long Range – 8 lat lub 192 tys. km. Również w takich samochodach jak Mercedes EQC czy Audi e-tron gwarancja na tern podzespół jest krótsza. W obu przypadkach jest to 8 lat lub 160 tys. km.

""

Foto: moto.rp.pl

Lexus tym samym zabił ćwieka swojej konkurencji. Dla wielu osób, które chcą zakupić pojazd elektryczny, ale obawiają się, że zużycie „zbiornika” energii nastąpi zbyt szybko, oferta japońskiego producenta może być kluczowa. Kto wie może to jest sposób na przekonanie ludzi do aut elektrycznych, rozwiewając ich obawy o poszczególne podzespoły. Z pewnością Lexus w tym momencie zyskał dużą przewagę nad konkurencją, a sprzedaż auta przecież jeszcze się nie rozkręciła.

CZYTAJ TAKŻE: Lexus napędzany wodorem już za dwa lata

""

Foto: moto.rp.pl

""

Foto: moto.rp.pl

""

Foto: moto.rp.pl

""

Foto: moto.rp.pl

""

Foto: moto.rp.pl

""

Foto: moto.rp.pl

""

Foto: moto.rp.pl

""

Foto: moto.rp.pl

""

Foto: moto.rp.pl

Pierwszy samochód elektryczny Lexusa został już oficjalnie pokazany. Teraz czekamy na jego rynkowe debiuty na poszczególnych rynkach. Na chwilę obecną jest oferowany wyłącznie w Chinach, ale niedługo ma trafić do Europy i Japonii. Auto według oficjalnych danych ma silnik o mocy 150 kW, a jego deklasowany zasięg według testu WLTP wynosi 300 km. Ciekawostką jest, że japoński producent zapowiedział ponad dwukrotnie dłuższą gwarancję na pakiet akumulatorów niż na resztę pojazdu. W odróżnieniu od większości marek, Lexus zdecydował się na chłodzenie pakietu akumulatorów o pojemności 54,3 kWh, za pośrednictwem powietrza. Według przedstawicieli koncernu jest to bezpieczniejsza i lżejsza technologia niż systemy chłodzenia wodą, który jest wykorzystywany m.in. w Tesli.

Parking
Mazda CX-5 – wszystko, co dobre, ma swój koniec
Materiał Promocyjny
Ukryj auto, odzyskaj spokój i przestrzeń
Parking
Międzynarodowy dzień dbania o samochód
Parking
Opel Roks-e: Tylko do miasta
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Parking
Nowa Kia Sportage zaprojektowana specjalnie dla Europy