Samochody elektryczne są nadal rzadkością w Rosji, ale wkrótce ma się to zmienić. Na początku 2020 roku pojawi się pierwszy, seryjnie produkowany samochód elektryczny Federacji Rosyjskiej. „Zetta” powinna ma być nie tylko bezkonkurencyjnie tania, ale także mieć ogromny zasięg.
Rosja chce wejść w 2020 roku na rynek samochodów elektrycznych. Produkcja „Zetty” powinna rozpocząć się w pierwszym kwartale, powiedział minister przemysłu Denis Manturov, ale nie podał dokładnej daty rozpoczęcia. Będzie to pierwszy produkowany seryjnie rosyjski samochód elektryczny. Trzydrzwiowe auto ma osiągać prędkość do 120 km/h i mieć zasięg 560 km. Według gazety „Rossiyskaya Gazeta” cena ma wahać się w okolicy 6400 euro (27 500 zł). Zetta byłaby prawdopodobnie najtańszym samochodem elektrycznym na świecie. Co prawda Renault Twizy jest w Europie dostępny za niecałe 5000 euro (21 500 zł), ale jest uważany quad, a nie za samochód.

Według doniesień rosyjskich mediów elektryczny pojazd jest wykonany w 99 procentach z rosyjskich części. Tylko akumulatory są importowane z Chin. Zakład produkcyjny znajduje się w 700 tysięcznym mieście Togliatti położonym w w południowo-zachodniej Rosji. Elektryk powinien trafić do sprzedaży w połowie przyszłego roku. Na początek oczekuje się, że w Rosji może się sprzedać około 15 000 samochodów rocznie. Za kilka lat Zetta ma być eksportowana do innych krajów.
Na chwilę obecną w Rosji samochody elektryczne są rzadko spotykane. Według nieoficjalnych danych jest ich kilka tysięcy. Eksperci szacują, że w ciągu najbliższych kilku lat ich udział pozostanie niski. Wynika to również z faktu słabo rozwiniętej sieci ładowania.
CZYTAJ TAKŻE: Rosjanka wygrała w sądzie z Teslą
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętę digitalizację, fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.
Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami "Regulaminu korzystania z artykułów prasowych" [Poprzednia wersja obowiązująca do 30.01.2017]. Formularz zamówienia można pobrać na stronie www.rp.pl/licencja.