Chińskie kopie znamy wszyscy. Zegarki, buty, torebki znanych projektantów czy też samochody. Producenci aut, głównie z Europy stoczyli kilka batalii o prawa do wyglądu i powstrzymanie kopiowania ich produktów. Najczęściej bezskutecznie. Chińczycy niewiele z tego sobie robią i nadal wpatrują się w modele już produkowane próbując niekiedy bardzo dokładnie je odtworzyć, co było znakomicie widać na tegorocznym salonie samochodowym w Pekinie.