W Paryżu Dieter Zetsche, prezes Daimlera zapowiedział, że premiery elektrycznej linii pojazdów Mercedesa można oczekiwać w trzecim kwartale 2018 roku. I czyż nie można nazwać tego niemiecką precyzją? We wtorek,4 września wieczorem pod Sztokholmem zobaczyliśmy – na razie podczas prezentacji statycznej – pierwszy rynkowy model EQC, który jest już produkowany w fabryce Mercedesa w Bremie. EQ, bo specjalnie dla wszystkich nowych elektrycznych modeli Daimler stworzył submarkę o takiej nazwie.
Mercedes-Benz EQC / fort. Daimler
EQC jest SUV-em, bo jak powiedzieli jego projektanci, w ten sposób można było stworzyć „dorosłe” auto, które pomieści pięcioosobową rodzinę. Swoimi gabarytami (długość 4761 mm, szerokość 1884 mm, wysokość 1624 mm, rozstaw osi 2873 mm) wpasowuje się pomiędzy modele GLC i GLE. Wysokie zawieszenie pozwala na takie umieszczenie baterii , które nie ogranicza przestrzeni we wnętrzu. Przedstawiciele Mercedesa nie ukrywali też, że chcieli trafić ze swoim pierwszym produkcyjnym modelem z napędem elektrycznym w najpopularniejszy segment rynku , także wśród aut marek premium. Stąd właśnie wybór padł na SUV-a. Ale to początek linii produktowej nowej marki spod znaku gwiazdy – do 2022 r. Mercedes będzie miał siedem modeli aut EQ, wśród nich limuzyny i mniejszego crossovera.
400 kilometrów i więcej
EQC pojawi się na rynku w połowie przyszłego roku. Zgodnie z danymi wstępnymi , jakie podał Mercedes w czasie światowej premiery, będzie zużywał w cyklu łączonym: 22,2 kWh/100 km, a emisja CO2 wyniesie oczywiście 0 g/km. EQC ma realizować wizję – jak tłumaczy Mercedes – progresywnego luksusu. Przedłużona linia dachu i układ okien z nisko poprowadzoną linią boczną sprawiają, że IQC lokuje się gdzieś pomiędzy klasycznym SUV-em a coraz popularniejszym subsegmentem SUC Coupe. Oglądając samochód widać, że projektanci starali się – zachowując DNA marki – stworzyć nowy projekt, odróżniający się od linii produktowych Mercedesa z napędami konwencjonalnymi.
CZYTAJ TAKŻE: E-auta i baterie Daimlera z Chin