Poradnik „EV z drugiej ręki” przygotowany został wspólnie przez Otomoto, PSNM oraz Fundację EV Klub Polska. Zapisane w Krajowym Planie Odbudowy wsparcie dla samochodów elektrycznych może przyczynić się znacząco do popularyzacji aut na prąd. Według zapowiedzianych przez Ministerstwo Klimatu nowych zasad dotacji dla osób fizycznych, wysokość bazowej dopłaty wyniesie ok. 30 tys. zł (maksymalnie wsparcie będzie mogło sięgnąć 40 tys. zł) i będzie dotyczyć samochodów elektrycznych ze średniej półki cenowej. Rząd zapowiada, że limit ceny zostanie utrzymany na tym samym poziomie co w programie „Mój Elektryk”. Choć brzmi to kusząco dla osób zainteresowanych przejściem na elektromobilność, to równie interesującym są informacje dotyczące wsparcia dla używanych samochodów elektrycznych. Spodziewana pula dopłat na ten cel ma przekraczać półtora miliarda złotych. Wstępne informacje zakładają, że subsydia na te samochody będzie przyznane w przypadku, gdy nie będzie on starszy niż 4 lata, a jago maksymalna cena została ograniczona do 150 tys. zł. Jak na razie nie wiadomo więcej na ten temat. Zapewne na szczegóły będziemy musieli poczekać do zaakceptowania KPO przez stronę europejską.
Czytaj więcej
Kolejna marka wycofuje się ze swojej elektromobilnej strategii, która przewidywała całkowite wycofanie się z produkcji spalinowych modeli. Tym razem Ford, który był jedną z pierwszych marek ogłaszających przejście na e-samochody skreśla swoją strategię produkcji wyłącznie elektryków od roku 2030.
Używane samochody elektryczne mogą zdynamizować wzrost tego segmentu. Na koniec kwietnia br., liczba ogłoszeń używanych elektryków na portalu Otomoto wynosiła 4392 szt. Porównując te dane do tego samego okresu rok wcześniej, jest to wzrost o 75 proc. Oczywiście można powiedzieć, że mimo wszystko ich udział w ogólnej liczbie ogłoszeń jest niewielki (stanowią zaledwie 1,1 proc. wszystkich ogłoszeń dostępnych na platformie w tym okresie). Jednak jest to znaczący przyrost, o wiele większy niż w przypadku ogłoszeń dotyczący nowych pojazdów elektrycznych (2695 ogłoszeń, czyli wzrost o 22 proc. r/r). Mimo że pojazdy elektryczne są o prostszej konstrukcji niż ich spalinowe odpowiedniki to przed podjęciem decyzji o zakupie EV należy pamiętać o kilku kluczowych kwestiach, które powinny zostać zweryfikowane. Z tego względu Otomoto, PSNM oraz Fundacją EV Klub Polska przygotowali pierwszy w Polsce, kompleksowy przewodnik, zawierający szereg praktycznych porad pomagających przy nabyciu „elektryka” z rynku wtórnego. „W przejrzystej formie, krok po kroku prowadzimy w nim zainteresowanych elektrykiem przez proces zakupu” – komentuje Łukasz Juskowiak, head of marketing, Otomoto. Dodaje, że „w sześciu rozdziałach pomagamy rozwiać wątpliwości związane m.in. z tym, jak zweryfikować swoje faktyczne potrzeby względem samochodu, na co zwracać uwagę przeglądając ogłoszenia z EV, jak sprawdzić stan techniczny pojazdu elektrycznego, a także wskazujemy o co warto dopytać sprzedającego przed podjęciem decyzji o zakupie”.
Zakup używanego pojazdu elektrycznego bez sprawdzenia SOH baterii, jest największym możliwym do popełnienia błędem
Pierwszym krokiem przy wyborze używanego samochodu elektrycznego jest określenie naszych potrzeb oraz dostępnego budżetu. Konieczne jest ustalenie, jakie nadwozie oraz jaki typ pojazdu nas interesuje. Powinniśmy również zastanowić się, jak często i jak daleko będziemy podróżować. Średnio rocznie, polski kierowca pokonuje około 8600 km, co przekłada się na niecałe 24 kilometry dziennie. Przy takich dystansach, samochód elektryczny, który dysponuje zasięgiem 200 km w teorii wystarczy ładować raz w tygodniu. Jeżeli jednak często jeździmy na dłuższych dystansach, warto rozejrzeć się za autem z pojemną baterią trakcyjną, dłuższym zasięgiem oraz przystosowanym do ładowania z wysokimi mocami. Kolejną kwestią jest ładowanie. Jeżeli proces napełniania baterii będzie odbywać się w domu to warto zaplanować koszt instalacji ładowarki naściennej (wallboxa). Powinniśmy również zweryfikować, czy oferowany pojazd jest sprzedawany z pomocnymi akcesoriami, przede wszystkim ładowarką umożlwiającą uzupełnianie energii z domowego gniazdka czy też dodatkowymi kablami lub przejściówkami. Jeżeli będziemy często korzystać ze stacji ogólnodostępnych, warto wziąć pod uwagę krzywą ładowania pojazdu, która ilustruje zależność pomiędzy poziomem naładowania baterii a mocą ładowania. Ten współczynnik odzwierciedla szybkość procesu ładowania.