Amerykańskie media donoszą o prawdopodobnym dopisaniu przez Teslę dodatkowej klauzuli do umowy nabywców Cybertrucka, zgodnie z którą nie wolno im odsprzedawać elektrycznego pickupa przez rok od daty zakupu. Każdemu, kto sprzeda, grozi kara w wysokości aż 50 000 dolarów (ok. 202 tys. zł). Kto musi sprzedać swoje auto, a nie chce płacić kary może odsprzedać swoje auto Tesli. Producent samochodów elektrycznych chce w ten sposób położyć kres spekulacjom finansowym przy handlowaniu Cybertruckiem. Takich przykładów na rynku jest dużo i nie chodzi tu wyłącznie o modele z wyższej półki np. GM miał problem z handlowanie po zawyżonych cenach pickupem GMC Hummer EV, a Chevrolet z Corvette C8 Stingray z silnikiem umieszczonym centralnie. Ponieważ Cybertruck początkowo będzie zjeżdżał z linii montażowej tylko w małych ilościach, również istnieje takie ryzyko.
Czytaj więcej
Tesla Model S Plaid to auto, które zapoczątkowało power boom w świecie elektryków. Nawet jeśli nie jesteś fanem Tesli, to ten model przypadnie ci do gustu.
Tesla grozi wysoką karą przy przedwczesnej odsprzedaży
W Europie nie ma praktycznie żadnych skutecznych sposobów zapobiegania szybkiej odsprzedaży aut przez osoby prywatne. Każdy, kto kupił i zapłacił za samochód, jest jego właścicielem, a w momencie, gdy kupujący jest właścicielem samochodu, opinie producenta lub sprzedawcy na temat odsprzedaży są nieistotne. Jednak mimo to zakaz odsprzedaży nie jest niczym nowym w branży samochodowej. Ferrari i Mercedes-Maybach miały już takie klauzule w swoich umowach. W przypadku limuzyny Mercedesa, szczególnie wersji opancerzonych umowa często obejmuje opcję wykupu przez firmę, a nie odsprzedaż osobie prywatnej. Ostatnio Rolls-Royce chciał wprowadzić zakaz szybkiej odsprzedaży przy elektrycznym modelu Spectre.
Tesla Cybertruck
W USA sprawy mogą się jednak potoczyć inaczej. W 2017 roku Ford pozwał amerykańskiego zawodowego zapaśnika Johna Cena za zbyt szybką odsprzedaż Forda GT. Zapaśnik zignorował 24-miesięczny zakaz odsprzedaży i upłynnił swój samochód sportowy z dużym zyskiem. W ramach ugody zapaśnik zapłacił Fordowi nieujawnioną sumę, którą następnie producent samochodów przekazał na szczytny cel.