Według Marka Gurmana z Bloomberg, Apple Car ma wejść na rynek w 2026 roku. Tak przynajmniej mają być zarysowane plany jednej z najbogatszych firm świata. Auto z Cupertino nie będzie jednak tanie. Zgodnie z podanymi informacjami, auto ma kosztować poniżej 100 tysięcy dolarów. Oznacza to, że w Polsce – jeżeli będzie oferowany – jego cena może przekroczyć pół miliona złotych. Przedstawiciel Bloomberga podał również, że w przeciwieństwie do wcześniejszych doniesień, auto nie będzie autonomiczne od samego początku. Zaoferowane zostanie klasyczny samochód elektryczny z kierownicą i pedałami (według wcześniejszych planów miało ich nie być) z funkcją autopilota działającym jedynie na autostradach – na początku tylko w Stanach Zjednoczonych. Co ciekawe w trybie autopilota na autostradzie samochód ma pozwalać kierowcy np. oglądać film czy grać w gry i alarmować z odpowiednim wyprzedzeniem o konieczności przejęcia kontroli nad pojazdem przy zjeździe z autostrady. Wynika z tego, że firma z Cupertino od razu chce wejść na wysoki 4 poziom autonomii jazdy.

Czytaj więcej

Tesla chce odzyskać 92 proc. materiałów ze zużytych baterii

Bezpośrednim konkurentem dla samochodu od Apple ma być Tesla. Marka Elona Muska również posiada autopilota, który umożliwia automatyczne kierowanie, przyspieszania, hamowanie czy zmianę pasa ruchu. Jednak zgodnie musi być kontrolowany przez kierowcę. Źródła, na które powołuje się Gurman sugerują, że prace nad designem Apple Car mają zostać zakończone w 2023 roku. Następnie ma być ustalona lista wszystkich funkcji samochodu. W 2025 roku mają rozpocząć się testy ostatecznej wersji produktu.

Czytaj więcej

Elektrykiem na wakacje. Koszmar czy frajda?