W ostatnich kilku miesiącach chińskie pojazdy elektryczne uzyskały 5 gwiazdek w testach zderzeniowych niezależnej organizacji non-profit Europejski Program Oceny Nowych Samochodów NCAP. Maksymalna ocena tej organizacji oznacza, że dany pojazd wyposażono w aktywne i pasywne środki bezpieczeństwa, znacznie wykraczające poza prawne wymogi obowiązujące w Europie. - Wszyscy chińscy producenci elektrycznych aut chcą otrzymać 5 gwiazdek Euro NCAP, by zwiększyć swą konkurencyjność na europejskim rynku — stwierdził Brian Gu, prezydent firmy Xpeng. Poinformował przy okazji, że jego firma budowała przez ostatnie 3 lata salony i stacje serwisowe w Danii, Holandii, Szwecji i Norwegii (tam zaczęła już sprzedaż) przed oficjalną premierą rynkową w 2023 r. elektrycznego sedana P7 i SUVa G9 w tych krajach. Chińscy producenci uznali, że bezpieczeństwo jest niezwykle ważnym elementem w procesie sprzedaży - wyjaśnił Matthew Avery z Thatcham Research, brytyjskiego ośrodka badawczego finansowanego przez firmy ubezpieczeniowe, członek rady dyrektorów w Euro NCAP.
Pięć gwiazdek tej organizacji ma przełamać obawy Europejczyków co do jakości chińskich samochodów, po fatalnych w skutkach crash testach w 2006 i 2007 r., które ugruntowały opinię, że chińskie pojazdy są niebezpieczne. Ważniejsza od sprzedaży detalicznej jest dla Chińczyków sprzedaż flotowa, a dobre oceny w testach zderzeniowych mogą otworzyć ten rynek. Zakupy flotowe stanowią niemal połowę sprzedaży w Niemczech, Wielkiej Brytanii i Francji - pisze Reuter. Ponadto wielu operatorów chce jak najszybciej przejść na napęd elektryczny, aby realizować cele klimatyczne. W Europie trudno było z większymi zakupami, bo zakłócenia w łańcuchach dostaw wydłużyły czas oczekiwania na nowe auta do ponad 12 miesięcy. Chińczycy dostrzegli szansę, wcześniej odebrali rywalom znaczną część rynku u siebie.
Czytaj więcej
W 2023 r. czekają nas zmiany w cenach energii elektrycznej. W związku z nimi posiadacze aut elektrycznych zapłacą rocznie do nawet 1000 zł więcej za ładowanie samochodu niż dotychczas. Eksperci rankomat.pl sprawdzili, czy posiadanie elektryka nadal się opłaca.
Niemiecka firma zajmująca się wynajmem samochodów Sixt ogłosiła w październiku, że kupi ok. 100 tys. elektryków chińskiej marki BYD. Zacznie od SUV-a Atto 3, który zdobył także 5 gwiazdek Euro NCAP. Great Wall Motor dostał takie same oceny dla hybrydowego SUV-a Coffee 01. Europejscy producenci też walczą o 5 gwiazdek, BMW dostał je dla iX, Volkswagen dla ID.4 i ID.5, Mercedes dorzucił do tego grona sedana EQE, a rozwiązania wspomagające kierowcę zyskały najwyższą dotąd ocenę organizacji NCAP. Chiński producent Aiways chce dopiero poddać ocenie NCAP swego e-crossovera U6, zainstalował w nim dodatkowe elementy poprawiające bezpieczeństwo, aby auto zwróciło uwagę klientów flotowych, gdy pojawi się na rynku w 2023 r. - Powstanie naturalny popyt na takie auta jak nasze, w pełni wyposażone, w bardzo konkurencyjnej cenie - stwierdził Alexander Klose, szef działu zagranicznego marki Aiways. Liczy, że sprzeda 30 tys. e-aut w Europie w 2023 r. wobec ok. 5 tys. w tym roku.
BYD Atto 3