Już pod koniec 2019 r. Mercedes po raz pierwszy zasygnalizował, że zamierza pokonać bez ładowania dystans 1000 km samochodem elektrycznym. I oto pod koniec 2021 r. zaprezentowano koncepcyjny model o nazwie EQXX z rewelacyjnie niskim współczynnikiem oporu powietrza (Cw 0,17). W tym aucie wszystko jest podporządkowane zasięgowi. Niewielka powierzchnia czołowa (2,12 mkw.), zmniejszony rozstaw tylnych kół, który jest o 50 mm węższy niż z przodu i dzięki temu rozwiązaniu tylne koła toczą się w „śladzie aerodynamicznym” kół przednich. Jest też aktywny tylny dyfuzor, rozkładany automatycznie przy prędkości 60 km/h, który poprawia przepływ powietrza, a tym samym znacząco przyczynia się do zmniejszenia oporu.
Mercedes EQXX
Chemiczny skład akumulatora pozostaje tajemnicą handlową. Mercedes opracował go wspólnie z firmą CATL, chińskim przedsiębiorstwem projektowym specjalizującym się w produkcji technologii akumulatorów litowo-jonowych. Ma pojemność 100 kWh i 30 proc. mniejszą masę niż podobny akumulator z EQS. Jego udział w masie całkowitej wynoszącej 1755 kg wynosi zaledwie 495 kg.
Czytaj więcej
Mercedes nie będzie oferował specjalistycznej wersji taxi od 2023 roku w modelu E. Klasa B, którą również można kupić w kolorze puddingu zostanie całkowicie wycofana z oferty.
W rzeczywistych warunkach drogowych EQXX osiągnął zużycie energii wynoszące zaledwie 8,7 kWh/100 km. Odpowiada to w przybliżeniu wartości jednego litra benzyny. Trasa z Sindelfingen przez Szwajcarię i Włochy do Cassis w południowej Francji liczyła dokładnie 1008 km. Start odbywał się w ujemnych temperaturach i przy padającym śniegu, na trasie były korki i panował duży ruch. Na autostradzie prędkość wynosiła 140 km/h. Całkowity czas przejazdu to 11 godzin 32 minuty. To daje średnią prędkość 87,4 km/h. EQXX to najbardziej efektywny Mercedes, jaki kiedykolwiek powstał. Kamień milowy w rozwoju aut na prąd.