Systemy kamer rejestrujących przejazd na czerwonym świetle okazują się zmorą dla kierowców. Obecnie w całym kraju funkcjonują one w 47 punkach, a do końca roku ma ich liczba zwiększyć się do 60. - System ma za zadanie zmobilizować kierujących, zdyscyplinować ich do stosowania się do tych podstawowych zasad ruchu drogowego - wyjaśnia Wojciech Król z Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego. Przekroczenie przepisów przez przejazd na czerwonym świetle może być wyjątkowo kosztowne dla kierującego. Zgodnie z kodeksem drogowym za przejechanie na czerwonym świetle grozi mandat w wysokości 500 zł i 15 punktów karnych.

Czytaj więcej

Jeden z najważniejszych mostów w Europie zostanie zburzony. 20 lat chaosu komunikacyjnego

Na rekordowym skrzyżowaniu zarejestrowano 6833 przejazdy przez czerwone światło

W rankingu najbardziej zapracowanych systemów „Red Light” przoduje Łódź oraz Kraków. W centralnym mieście Polski jest rekordzista, który jest w Łodzi na skrzyżowaniu ulic Puszkina i Rokicińskiej, zarejestrował 6833 wykroczeń na kwotę ok.3,5 miliona złotych. Drugi z wynikiem 5041 rejestracji znajduje się w Krakowie na skrzyżowaniu ulic Aleja Pokoju oraz Nowohucka. Trzecia lokata również przypadła dla stolicy Małopolski na zbiegu ulic Tischnera, Brożka, Zakopiańskiej oraz Wadowickiej (3641 wykroczeń). Tuż za podium tego zestawienia po raz kolejny uplasowała się Łódź, tym razem ze skrzyżowaniem ulic Obywatelskiej oraz Aleji Jana Pawła II (3229 wykroczeń). Tak duża liczba wykroczeń jasno wskazuje, że kierowcy jeżdżą nieostrożnie i nie zwracają uwagi na czerwone światło albo po prostu je ignorują. - System dobrze działa, natomiast fatalnie działają kierowcy. Nic się nie uczymy, nie chcemy się uczyć - uważa Arkadiusz Kuzio z Akademii Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego.

Czytaj więcej

Mandaty dla kierowców. Te 18 wykroczeń drogowych będzie ściganych w całej UE

Czytaj więcej

Złote Koło moto.rp.pl: Nagrody motoryzacyjne za 2024 rok