Reklama

Czechy drugim krajem w Europie, który pozwoli korzystać z autonomicznej jazdy

Republika Czeska stanie się drugim krajem w Europie – po Niemczech – który umożliwi legalną eksploatację samochodów wyposażonych w systemy autonomicznej jazdy na poziomie SAE Level 3 na drogach publicznych. Nowe przepisy wejdą w życie 1 stycznia 2026 roku.

Publikacja: 17.07.2025 11:46

Czechy stanią się drugim krajem w Europie – po Niemczech – który umożliwi legalną eksploatację samoc

Czechy stanią się drugim krajem w Europie – po Niemczech – który umożliwi legalną eksploatację samochodów wyposażonych w systemy autonomicznej jazdy

Foto: AdobeStock

Prezydent Czech podpisał nowelizację ustawy nr 111/1994 o transporcie drogowym, która ustanawia jasne ramy prawne dla użytkowania pojazdów autonomicznych w tym kraju. Zmiana obejmie pojazdy wyposażone w systemy warunkowej automatyzacji (SAE Level 3), które umożliwiają kierowcy oddanie kontroli nad pojazdem w określonych warunkach drogowych. To historyczny moment nie tylko dla Czech, ale i całej Europy Środkowej. Wcześniej podobne regulacje wprowadzono jedynie w Niemczech, gdzie w 2022 roku Mercedes otrzymał zgodę na korzystanie z systemu Drive Pilot. Podstawą prawną nowych czeskich przepisów jest regulacja ONZ nr 157 dotycząca automatycznych systemów utrzymywania pasa ruchu (ALKS), która weszła w życie w styczniu 2021 roku jako pierwszy wiążący międzynarodowy standard dla systemów Level 3. Najnowsza jej aktualizacja z 2023 roku zwiększyła dopuszczalną prędkość działania takich systemów z 60 do 130 km/h oraz zezwoliła na automatyczną zmianę pasa ruchu. Regulacja została również rozszerzona na pojazdy ciężarowe, autobusy i autokary.

W czeskich przepisach jasno określono odpowiedzialność prawną. Gdy system automatycznej jazdy (ADS) jest aktywny, odpowiedzialność za ewentualne zdarzenia spoczywa na producencie pojazdu, a nie na kierowcy. Wprowadzenie przepisów to efekt wieloletniej współpracy między administracją publiczną a przemysłem motoryzacyjnym. Zgodnie z regulacją ONZ nr 157, kierowca musi przejąć kontrolę nad pojazdem, gdy system o to poprosi. Użytkownik ma na to minimum 10 sekund – w tym czasie odpowiedzialność nadal spoczywa na producencie. Jeśli kierowca nie zareaguje, system przeprowadza tzw. „manewr minimalnego ryzyka”, którego celem jest bezpieczne zatrzymanie pojazdu.

Czytaj więcej

W tym miejscu poduszki powietrznej jeszcze nie było. Airbag dla stóp

Legalizacja poziomu automatyzacji Level 3 ma ogromne znaczenie dla czeskiej gospodarki. Motoryzacja odpowiada za około 10 proc. PKB Czech – to najwyższy udział w Europie. Sektor zatrudnia ponad 200 tys. osób, co stanowi 3,7 proc. całkowitego zatrudnienia w kraju. Prawie 20 proc. całego czeskiego eksportu w 2023 roku stanowiły samochody. W 2022 roku w Czechach wyprodukowano 1,25 mln pojazdów – o 9,4 proc. więcej niż rok wcześniej. Czechy już dziś są ważnym graczem w rozwoju technologii autonomicznej. BMW prowadzi w tym kraju Centrum Testów Jazdy Autonomicznej, współpracując z zespołami z Niemiec, Szwecji, USA, Korei Południowej i Indii. Jednym z kluczowych projektów jest „5G Corridor Munich–Prague” – inicjatywa budowy bezpiecznego korytarza drogowego, wspieranego przez sieć 5G i przystosowanego do usług CCAM (Connected, Cooperative and Automated Mobility).

Czesi wchodzą w erę autonomii. Polska zmaga się z barierami administracyjnymi 

Według danych już w 2025 roku aż 21,2 proc. nowych samochodów oferowanych w Europie będzie wyposażonych (standardowo lub opcjonalnie) w funkcje wysokiego poziomu automatyzacji (SAE Level 3). Do końca tego roku na rynek ma trafić łącznie 71 modeli z taką technologią. Czechy nie zamierzają poprzestać na Level 3. Trwają już prace nad ustawą umożliwiającą komercyjne wdrożenie w pełni autonomicznych pojazdów (SAE Level 4 i wyżej). AutoSAP prowadzi działania przygotowawcze, które obejmują opracowanie ram prawnych dla systemów L4+, uruchomienie testów rzeczywistych oraz zaangażowanie Czech w unijny Przemysłowy Plan Działań dla sektora motoryzacyjnego. Podczas gdy Czechy wchodzą w erę autonomii, Polska wciąż zmaga się z barierami administracyjnymi. Choć Rada Ministrów przyjęła projekt nowelizacji Prawa o ruchu drogowym mający umożliwić testowanie pojazdów zautomatyzowanych, propozycja ta – mimo deklarowanego celu deregulacyjnego – wprowadza szereg nowych obowiązków proceduralnych i finansowych.

Reklama
Reklama

Podmioty testujące pojazdy będą zobowiązane do szczegółowego planowania tras i składania cyklicznych sprawozdań. Dodatkowo projekt wprowadza opłaty za każdą zmianę w liście testowanych pojazdów, co może istotnie utrudnić elastyczne prowadzenie badań. – Projekt mnoży bariery – od obowiązku gruntownego planowania każdej trasy, przez konieczność składania sprawozdań mogących godzić w tajemnicę przedsiębiorstwa, po opłatę za każdą zmianę listy testowanych pojazdów – mimo że w praktyce wystarczyłoby podanie numeru rejestracyjnego w sprawozdaniu końcowym – komentuje Tomasz Bęben, prezes SDCM. Nowelizacja zakłada również, że Krajowy Koordynator Prac Badawczych będzie mógł ocenić ryzyko dla bezpieczeństwa ruchu i zawiesić lub cofnąć wydane zezwolenie. Procedura uzyskania zgody na testy wymagać będzie opinii aż trzech organów: komendy wojewódzkiej policji, Państwowej Straży Pożarnej i zarządcy drogi. Przedstawiciele sektora badawczo-rozwojowego alarmują, że pojazdy, które po montażu urządzeń badawczych utraciły homologację, zostaną wykluczone z testów – co w obecnym brzmieniu projektu może zniechęcić wiele firm do dalszych inwestycji w Polsce. W efekcie część podmiotów może rozważyć przeniesienie działań badawczo-rozwojowych do krajów o bardziej sprzyjających regulacjach – takich jak Czechy.

Czytaj więcej

Najmniejszy elektryk Skody jest szybszy niż jakikolwiek inny seryjny model Skody

Prezydent Czech podpisał nowelizację ustawy nr 111/1994 o transporcie drogowym, która ustanawia jasne ramy prawne dla użytkowania pojazdów autonomicznych w tym kraju. Zmiana obejmie pojazdy wyposażone w systemy warunkowej automatyzacji (SAE Level 3), które umożliwiają kierowcy oddanie kontroli nad pojazdem w określonych warunkach drogowych. To historyczny moment nie tylko dla Czech, ale i całej Europy Środkowej. Wcześniej podobne regulacje wprowadzono jedynie w Niemczech, gdzie w 2022 roku Mercedes otrzymał zgodę na korzystanie z systemu Drive Pilot. Podstawą prawną nowych czeskich przepisów jest regulacja ONZ nr 157 dotycząca automatycznych systemów utrzymywania pasa ruchu (ALKS), która weszła w życie w styczniu 2021 roku jako pierwszy wiążący międzynarodowy standard dla systemów Level 3. Najnowsza jej aktualizacja z 2023 roku zwiększyła dopuszczalną prędkość działania takich systemów z 60 do 130 km/h oraz zezwoliła na automatyczną zmianę pasa ruchu. Regulacja została również rozszerzona na pojazdy ciężarowe, autobusy i autokary.

Pozostało jeszcze 80% artykułu
Reklama
Innowacje
Ten silnik ma zapewnić przyszłość napędów spalinowych. Spala praktycznie wszystko
Innowacje
Nowe fotoradary. Wychwytują kierowców korzystających z telefonu
Innowacje
Klienci będą zadowoleni. Volkswagen wraca do przycisków i klawiszy
Innowacje
Niemiecki przemysł motoryzacyjny idzie na wojnę z Google i Apple
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Innowacje
Perpetuum mobile Stellantisa. Generowanie energii elektrycznej z przepływu powietrza
Reklama
Reklama