Unia Europejska upodobała sobie motoryzację i co chwilę nakazuje branży wprowadzanie kolejnych systemów i rozwiązań mających na celu poprawę bezpieczeństwa jazdy. Takie dodatki prowadzą do kolejnych podwyżek cen aut niekoniecznie zawsze osiągając zamierzony cel. I tak już od lipca 2022 r. obowiązuje nowe wyposażenie, które obejmuje wspomniany na początku system wykrywający zmęczenie i rozproszenie kierowcy. Punkt jest jednak taki, że nie określono, w jaki sposób ma on działać. Ustawodawca póki co zostawił producentom wolną rękę, ale to się zmieni, bo Komisja Europejska już pracuje nad dokładnymi wytycznymi.
Czytaj więcej
Suzuki uruchomiło usługę sieciową Suzuki Connect, która pozwala na stałe monitorowanie samochodu za pośrednictwem aplikacji instalowanej na smartfony.
System ma być automatycznie aktywowany przy prędkości 20 km/h. Określone zostało też pole widzenia kierowcy, które jest podzielone na trzy strefy. Sensory wykrywają kiedy prowadzący przestaje patrzeć w pożądanym kierunku, a to wywołuje reakcję systemu, który nosi nazwę Advanced Driver Distraction Warning (ADDW). Kiedy poruszamy się szybciej - od 50 km/h w górę - system wkracza do akcji już nie po upływie sześciu, a 3,5 sekund. W teorii działanie systemu ma zapobiec nawet krótkiemu oderwaniu oczu od tego co dzieje się na drodze jak np. patrzenie na ekran telefonu. Producent sam może wybrać rodzaj upominania kierowcy. Ważny jest też punkt, że działanie systemu ADDW będzie można dezaktywować.
Czytaj więcej
Ford wprowadził na rynek nowego Rangera Raptora. Pick-up nie ma tym razem diesla, a trzylitrowy silnik V6 i zawieszenie, którego nie powstydziłyby się wyczynówki startujące na Dakarze.