Faktem jest, że oficjalnie niewiele mówi się o działaniach i planach gigantów IT w branży motoryzacyjnej. Wiadomo, że zarówno Google jak i Apple pracują nad autonomicznym pojazdem. Ok, Google już dawno zaprezentowało swój własny autonomiczny samochód, ale nadal nie wiadomo o nim zbyt wiele. Pewne jest za to, że Google Car nie zdobędzie żadnych nagród za design. Samosterujące jajo zaliczyło kilka próbnych przejazdów z prędkością maksymalną około 40 km/h, jednak inżynierowie Google pokonali na zamkniętych torach kilkaset tysięcy kilometrów testowych. Dane zebrane w projekcie Google-Street-View z pewnością będą pomocne w realizacji samochodu, który jeździ bez kierowcy.

Czytaj więcej

Toyota przeznaczy 30 mln dol. na badania nad bezpieczeństwem na drogach

Zarówno Apple jak i Google mają wystarczająco dużo pieniędzy, aby zbudować samochód według własnego pomysłu. Jednak nawet takim firmom przydadzą się partnerzy. Apple prowadzi rozmowy z austriacką firmą Magna Steyr, która ma zarówno doświadczenie w produkcji samochodów jak i jest technologicznie na najwyższym poziomie. Austriacki oddział produkuje obecnie samochody dla różnych europejskich marek jak np. BMW, Mini, Peugeot i Mercedes. To, że Apple podchodzi do tematu budowy auta poważnie widać chociażby po tym jak zwerbował Johanna Jungwirtha, byłego szefa działu badań i rozwoju w Mercedesie North America. Wszelkie próby zatrzymania eksperta przez niemieckiego producenta zakończyły się niepowodzeniem. Jungwirth wnosi do siedziby Apple w Dolinie Krzemowej dużą wiedzę.

Eksperci oceniają jednak, że gotowe pojazdy Google i Apple nie pojawią się szybciej niż w ciągu najbliższych 5 lat. Same firmy chcą mieć autonomiczne pojazdy gotowe najpóźniej do końca dekady. W swoim podboju świata motoryzacji realizują zupełnie inne strategie, ale cel ma być taki sam - podbój nowego segmentu na rynku moto, w którym wszyscy upatrują ogromną przyszłość i potencjał.

Czytaj więcej

Volkswagen Amarok: Picku-up stworzony wspólnie z Fordem