Najmniejsze wystąpiły w przypadku wynajmu długoterminowego aut, a największe w kredycie, zakupie ze środków własnych i w klasycznym leasingu. Lepsze od reszty rynku wyniki spowodowały, że wynajem długoterminowy zanotował w pierwszym kwartale rekordowy, najwyższy w kilkunastoletniej statystyce PZWLP, udział w sprzedaży aut osobowych do firm w Polsce. W wynajmie znalazło się 27,4 proc. samochodów sprzedanych w tym czasie firmom. Zwiększyło się również tempo wzrostu łącznej floty aut w wynajmie długoterminowym i na koniec marca wynosiło już 9 proc. r/r. Dane PZWLP podsumowujące pierwszy kwartał pokazują również dobrą sytuację w branży Rent a Car (wypożyczalnie samochodów), która podobnie jak wynajem długoterminowy, przyśpiesza w każdym kolejnym kwartale. Na koniec marca 2022 r. branża Rent a Car rosła już w tempie 20,1 proc. r/r.
Sprzedaż nowych aut spada, ale nie ze względu na popyt, ale niewystarczającą podaż. W pierwszym kwartale z polskich salonów wyjechało łącznie 102 tys. samochodów, o 13,4 proc. mniej niż w zeszłym roku. Średnia dla całej Unii Europejskiej w tym zakresie jest bardzo podobna – spadek sprzedaży wyniósł 12,3 proc. r/r. Znacząco zmniejszyła się również liczba używanych aut importowanych do Polski zza granicy. Spadek w tym przypadku wyniósł 12,8 proc. r/r. Naturalną konsekwencją niskiej podaży na rynku pierwotnym, a więc aut nowych, jest większe zainteresowanie i popyt na rynku wtórnym, a ten w przypadku Polski jest wciąż oparty w największym stopniu na pojazdach importowanych. Tymczasem, import spada. Jak zauważają eksperci PZWLP, z jednej strony przyczyną takiego niecodziennego zjawiska jest fakt, że problemy z dostępnością nowych aut dotyczą przecież nie tylko Polski, ale całej Europy. W związku z tym, wzmożony popyt na samochody używane w innych krajach powoduje, że liczba aut które mogą być importowane do Polski jest dużo mniejsza niż jeszcze rok temu.
Czytaj więcej
Ma to być pierwsza taka sytuacja na rynku. W miesięcznej racie elektryczna Dacia Spring pobiła swoją ceną konkurentów z konwencjonalnym napędem – wynika z analizy internetowej platformy sprzedażowej Carsmile.
Głównym motorem napędowym polskiego rynku motoryzacyjnego tradycyjnie były w pierwszym kwartale 2022 r. firmy, które odpowiadały za sprzedaż 69,4 proc. wszystkich nowych aut osobowych. Poziom sprzedaży w ich przypadku był niższy niż w analogicznym czasie poprzedniego roku o 15,9 proc. Łącznie firmy zakupiły 70,8 tys. samochodów. Spadki sprzedaży znacząco różniły się jednak w poszczególnych formach finansowania aut przez firmy i przedsiębiorców. W przypadku pojazdów nabywanych w kredycie, ze środków własnych i z wykorzystaniem klasycznego leasingu liczonych razem sprzedaż była niższa o 18,7 proc. r/r. Najniższy spadek, bo 7,6 proc. r/r został zanotowany w przypadku wynajmu długoterminowego, w którym w pierwszym kwartale znalazło się 19,4 tys. nowych aut osobowych nabywanych przez firmy.
W efekcie relatywnie najlepszych rezultatów osiągniętych przez tę formę finansowania samochodów, w wynajmie długoterminowym znalazło się 27,4 proc. nowych samochodów osobowych sprzedanych w pierwszym kwartale do firm – oznacza to wzrost o 2,5 punktu procentowego w stosunku do analogicznego czasu rok wcześniej. Poziom sprzedaży 19,4 tys. nowych aut w wynajmie długoterminowym w pierwszym kwartale 2022 r. jest dokładnie taki sam jak w okresie przed pandemią, czyli w 2019 roku, pomimo że obecnie na rynku występuje kolejny silny czynnik spowalniający tj. problemy z dostępnością samochodów. Wynajem długoterminowy aut jest dominującą formą finansowania i użytkowania pojazdów na wielu rynkach zachodnioeuropejskich m.in. w Holandii, czy Niemczech – mówi Rogier Klop, Członek Zarządu PZWLP, Dyrektor Zarządzający LeasePlan Polska. – W Polsce to usługa relatywnie młoda, licząca ok. ćwierć wieku, rynek jest więc wciąż w stadium intensywnego rozwoju i jesteśmy nadal bardzo daleko od poziomu jego nasycenia.