Fiat bez konkretów co do polskich fabryk

Prezes FCA Sergio Marchionne przedstawił w Balocco pod Turynem swój ostatni, pięcioletni plan dla grupy. Fiat Chrysler ma się skupiać na pojazdach sportowo-użytkowych, elektrycznych i hybrydowych. Sama marka Fiat nie jest już oczkiem w głowie koncernu.

Publikacja: 02.06.2018 12:36

Fiat bez konkretów co do polskich fabryk

Foto: fot. Federico Bernini/Bloomberg

Marchionne, tym razem pod krawatem, jak obiecał w Genewie, i w blezerze, a nie jak dotąd w swetrze, potwierdził, że grupa będzie koncentrować się na produkcji pojazdów bardziej ekologicznych i inteligentnych. Zapowiedział zainwestowanie w ciągu pięciu lat 45 mld euro w elektryfikację napędu, a także rozwój aut autonomicznych i usług związanych z internetem. Pieniądze mają rozwijać marki Jeep, Ram (która ma się stać marką międzynarodową), a także Alfa Romeo i Maserati. Zysk operacyjny EBITDA ma wzrosnąć do 13-16 mld euro z ok. 6,6 mld w 2017 r. (bez Magneti Marelli, która ma stać się bardziej samodzielną spółką notowaną na giełdzie). Szef FCA ogłosił przy okazji wielki sukces: zlikwidowanie w tym roku długu przemysłowego grupy.

""

Sergio Marchionne (po lewej) i John Elkann, prezes FCA Italy / fot.. Federico Bernini/Bloomberg

Foto: moto.rp.pl

Do 2021 r. FCA będzie stopniowo rezygnował z produkcji w Europie samochodów osobowych z dieslami, bo ten napęd tarci popularność z powodu zaostrzania przepisów i zmiany upodobań konsumentów. Jednocześnie FCA zainwestuje w ciągu 5 lat 9 mld euro w napęd elektryczny. Zdaniem Marchionne, to systemowa zmiana w motoryzacji. Nie wiadomo, co to oznacza dla fabryki Fiat Chrysler w Bielsku Białej, gdzie powstaje silnik diesla 1,3 Multijet.

CZYTAJ TAKŻE: Pięćsetka z Tych pod prądem

Drugi, nie do końca czytelny sygnał dla polskich fabryk to potwierdzenie, że gama pojazdów pod marką Fiat będzie ograniczona, wypadnie z niej m.in. Punto. Grupa ma się skupiać na samochodach segmentu premium, rozważa nawet połączenie Alfy Romeo i Maserati w jeden dział. Fiat położy nacisk na Pandę, którego produkcja, według przecieków, ma wrócić do Polski, jednak taka deklaracja w piątek nie padła, i rodzinie „500”.

""

fot. Bloomberg

Foto: moto.rp.pl

Marchionne przedstawił mapę drogową dla marek Jeep, Ram, Alfa Romeo i Maserati, które „generują największą cześć naszych obrotów i zysków”. Do 2022 r. Jeep wypuści 9 nowych modeli, wejdzie do trzech nowych segmentów, w tym do dużych SUV i zaproponuje cztery wersje z napędem elektrycznym. Od 2021 r. każdy model będzie dostępny z napędem elektrycznym. Diesle Jeepa nie będą sprzedawane w Europie. FCA zakłada, że do 2022 r. co 12 dwunasty SUV sprzedawany na świecie będzie Jeepem, co oznacza sprzedaż 3,3 mln sztuk rocznie.

Sprzedaż furgonetek Ram ma zwiększyć się w tym okresie o 30 proc. na święcie, a marka stanie się drugą wśród pojazdów dostawczych w Ameryce Płn. Z kolei Maserati uruchomi produkcję aut hybrydowych i elektrycznych z silnikami dostarczanymi przez Ferrari, aby rywalizować z Teslą i Porsche. Alfa Romeo będzie oferowana z napędem hybrydowym i elektrycznym. FCA chce zwiększyć sprzedaż aut tej marki ze 170 tys. obecnie do 400 tys. w 2022 r.. Producent chciał osiągnąć to w 2018 r., ale problemy z technologia i projektowaniem uniemożliwiły to, marka jedzie więc dalej na stratach.

""

Marka Jeep ma być jednym z filarów koncernu FCA. Na zdjęciu nowy Jeep Wrangler / fot. mat. pras.

Foto: moto.rp.pl

Marchionne, Włoch z kanadyjskim paszportem, kieruje włosko-amerykańską grupą od 14 lat, dokładnie od 1 czerwca 2004 r. Uratował obie firmy Fiata i Chryslera od bankructwa i zwiększył 11-krotnie wartość Fiata. Wiadomo, że na początku 2019 r. odejdzie, ale nie przedstawił jeszcze swego następcy, powiedział jedynie, że będzie pochodzić z FCA. Marchionne uspokoił inwestorów i analityków cytując tytuł piosenki Bobby McFerrina „Don’t worry, be happy”. – Liczę, że mój następca zweryfikuje ten plan, jak zechce, ale zasadnicza strategia grupy została przyjęta – podsumował.

Marchionne, tym razem pod krawatem, jak obiecał w Genewie, i w blezerze, a nie jak dotąd w swetrze, potwierdził, że grupa będzie koncentrować się na produkcji pojazdów bardziej ekologicznych i inteligentnych. Zapowiedział zainwestowanie w ciągu pięciu lat 45 mld euro w elektryfikację napędu, a także rozwój aut autonomicznych i usług związanych z internetem. Pieniądze mają rozwijać marki Jeep, Ram (która ma się stać marką międzynarodową), a także Alfa Romeo i Maserati. Zysk operacyjny EBITDA ma wzrosnąć do 13-16 mld euro z ok. 6,6 mld w 2017 r. (bez Magneti Marelli, która ma stać się bardziej samodzielną spółką notowaną na giełdzie). Szef FCA ogłosił przy okazji wielki sukces: zlikwidowanie w tym roku długu przemysłowego grupy.

Od kuchni
Volvo zmierza ku giełdzie. Celuje w wycenę 20 mld dolarów
Od kuchni
Czekasz na auto w leasingu? Możesz wziąć zastępcze
Od kuchni
Ceny samochodów kompaktowych wzrosły o 63 proc.
Od kuchni
Wielki powrót Astona Martina
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Od kuchni
Dealer będzie musiał odebrać wadliwe auto od klienta